Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MondayNews
|

Kryzys? Nie w Polsce. Tu jest kryzys braku ludzi do pracy

25
Podziel się:

Od 25 do nawet 45 proc. wrosła liczba ogłoszeń o pracę na popularnych serwisach internetowych. Mimo pandemicznego kryzysu rąk do pracy brakuje w Polsce już w dramatyczny sposób.

Kryzys? Nie w Polsce. Tu jest kryzys braku ludzi do pracy
Aż o 45 proc. wzrosła liczba osób poszukiwanych do pracy w pierwszej połowie tego roku (money.pl, Rafał Parczewski)

Od stycznia do czerwca 2021 roku w serwisie OLX zostało zamieszczonych ponad 541 tysięcy unikalnych ofert pracy. W analogicznym okresie ub.r. było ich niespełna 430 tysięcy. Więcej tego typu ogłoszeń mieli do wyboru również internauci odwiedzający portal Praca.pl. Ostatnio liczba ogłoszeń wyniosła blisko 272 tysiące, a rok wcześniej – przeszło 205 tysięcy. Natomiast ponad 440 tysięcy propozycji zamieścili pracodawcy w pierwszym półroczu br. w serwisie Pracuj.pl. W stosunku do II połowy 2020 roku wzrost wyniósł 45 proc..

– Pierwsze miesiące ub.r. to początek pandemii i okres ogromnej niepewności. Pracodawcy analizowali, czy trzeba zwalniać ludzi, czy też jakiś czas odczekać, aby skorzystać z ich usług. Generalnie przedsiębiorstwa bardzo cenią pracowników z wysokimi kwalifikacjami i raczej z nich nie rezygnują. Skupiono się więc na utrzymaniu personelu, a nie na szukaniu nowych kandydatów. Wstrzymanie się z zatrudnianiem kogokolwiek było najprostszym rozwiązaniem, żeby ograniczyć ryzyko – komentuje prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC.

Jak zaznacza Paulina Rezmer z OLX, w pierwszym półroczu ub.r. pracodawcy praktycznie zaprzestali dodawać ogłoszenia w tak kluczowych kategoriach, jak gastronomia, hotelarstwo oraz praca sezonowa. Szczególnie to było widoczne w marcu i kwietniu.

Zobacz także: "Mgła covidowa" powodem niespłacenia pożyczki. Co jeszcze wymyślają dłużnicy?

Natomiast Aleksandra Skwarska z Grupy Pracuj, podkreśla, że od początku br. liczba ofert rosła z miesiąca na miesiąc. W czerwcu opublikowano ich prawie 83,5 tysiąca. Ma to związek z sytuacją wywołaną COVID-19 – zniesieniem restrykcji, a także coraz lepszymi prognozami na przyszłość zachęcającymi pracodawców do zatrudniania nowych osób.

– Jeszcze pod koniec ub.r. była ogromna niepewność ws. programu szczepień. W drugim kwartale br. on wyraźnie przyspieszył. Zostały uruchomione punkty szczepień na dużą skalę. Nawet część z nich utworzono w zakładach pracy. To jest ważna niespodzianka in plus w tym okresie rocznym. To sprawiło, że dziś sytuacja na rynku pracy jest lepsza – dodaje prof. Gomułka.

Od stycznia do czerwca br. najwięcej nowych i przedłużonych ogłoszeń w serwisie OLX dotyczyło budownictwa i remontów. Ta kategoria była też najpopularniejsza rok wcześniej, o czym informuje Paulina Rezmer. Ostatnio drugie miejsce w zestawieniu należało do gastronomii, a trzecie, tak jak rok wcześniej, do transportu oraz spedycji. Natomiast w portalu Praca.pl ostatnio poszukiwano przede wszystkim pracowników w obszarze informatyki i programowania. Dalej znalazły się takie obszary, jak sprzedaż, praca fizyczna, budownictwo i inżynieria oraz projektowanie.

– Porównując I półrocze 2021 roku z analogicznym okresem ub.r. odnotowaliśmy wzrost o 370 proc. liczby ogłoszeń w IT. Jeśli weźmiemy pod lupę tylko II kwartał, zobaczymy zmianę aż o 597 proc.. Przybyło też ofert w gastronomii, od kwietnia do czerwca było ich o 47 proc. więcej niż rok wcześniej. Związane jest to z poluzowaniem obostrzeń w maju i otwarciem, początkowo ogródków restauracyjnych, a następnie – samych restauracji. Dodatkowo branża boryka się z trudnościami ze znalezieniem pracowników. Wynika to m.in. z utraty zaufania wśród ludzi młodych, będących głównymi adresatami publikowanych ogłoszeń – podkreśla Aleksandra Wesołowska z serwisu Praca.pl.

Według danych Pracuj.pl w I półroczu br. firmy najchętniej poszukiwały pracowników zajmujących się handlem i sprzedażą (29 proc. wszystkich ogłoszeń). Dalej widzimy IT (20 proc.) oraz obsługę klienta (15 proc.). Dużym zainteresowaniem pracodawców cieszyli się także pracownicy fizyczni (11 proc.), inżynierowie (10 proc.) i specjaliści ds. finansów (9 proc.).

– Usługi, w tym gastronomia, zostały najmocniej dotknięte na początkowym etapie pandemii. Ale niedawno rząd się zdecydował na zmniejszenie restrykcji, zakładając spadek liczby zachorowań. Można przypuszczać, że istotnie zaczyna się odbicie gospodarcze. Rośnie produkcja, nie tylko przemysłowa czy w budownictwie. Coraz lepiej radzą sobie różne usługi, a ludzie chcą z nich korzystać. A przecież nie było pewności, czy Polacy wrócą do hoteli czy restauracji. I to widać też na rynku pracy – zaznacza główny ekonomista BCC.

W serwisie OLX od stycznia do czerwca br. najrzadziej były dodawane propozycje związane z roznoszeniem ulotek. Na kolejnych miejscach znalazły się ogłoszenia dotyczące franczyzy i własnego biznesu, a także skierowane do hostess. Taka sama kolejność była rok wcześniej. W portalu Praca.pl najmniej ofert, podobnie jak w analogicznym okresie ubiegłego roku, dotyczyło obszaru prawa, a także ochrony, sportu, tłumaczeń oraz mediów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
MondayNews
KOMENTARZE
(25)
Arczi
2 lata temu
Oferty pracy na OLX to miejsca pracy, w których nikt nie chce pracować. Beznadziejne zarobki, tyrania przełożonych, przedmiotowe traktowanie ludzi przez ich przełożonych itp. Na własnej skórze doswiadczyłem tych 'wspaniałych' ofert 'pracy' na tym śmiesznym portalu. Podejście pracodawców jest tradycyjne: coś Ci nie pasuje to dowidzenia, na twoje miejsce są setki innych, którzy przyjdą ale za chwile odejdą kiedy zobaczą czego się od nich wymaga za głodową pensję. Dlaczego nikt nie chce pracować i odpowiadać na te ogłoszenia? Dlatego, że gdyby to były dobre miejsca pracy to nie było by ich w internecie bo byłyby już dawno zajęte.
emigrant
3 lata temu
Dla ciekawych: w Stanach sprzątaczka zarabia więcej niż morawiecki po dudowej podwyżce. Myśle ,ze to pokazuje stan polskiej gospodarki
Gabi
3 lata temu
Brakuje rąk do pracy, bo za te pieniądze co oferują to ledwo przeżyć można, a wymagania są ogromne. W mojej pracy stawki są normalne, bo ciężko na to pracujemy i szef potrafi nas docenić. Ostatnio wykupił nam w nagrodę za osiągnięcia- kurs w expresslingua i możemy podciągnąć język angielski na wyższy poziom, bo będą wyjazdy za granicę do klientów, a to zawsze wyższa wypłata
Kobieta pracu...
3 lata temu
Kryzys rąk do pracy??? No sorry, może Polacy mają już dość śmieciówek?! Mamy 21 wiek i wciąż z łatwością można trafić na ogłoszenia mówiące o "stabilnym zatrudnieniu" w oparciu o umowę zlecenie!!! Kpina! Ja oczekuję umowy o pracę!!! Mój mąż pracuje na podstawie umowy o pracę, ale drugą połowę zarabia w firmie-córce pracodawcy na umowie o dzieło, żeby pracodawca mógł zaoszczędzić. Może w końcu ktoś pomyśli o szacunku dla pracujących!? Mamy całe życie pracować na śmieciówkach za grosze (tak- stawki są często te najniższe), a potem płakać, że i tak emerytury nie będzie, bo brak lat stażu itd.??? Wk..wia mnie taka polityka.
777
3 lata temu
Płacicie za mało i próbujecie opchnąć preparaty Pfizerka, który może powodować ciężkie choroby. Praca słabo płatna jest akurat dla posłow jeszcze im po klaszczę
...
Następna strona