Ksiądz po kolędzie w tym roku nie przyjdzie. Jak wpłynie to na finanse parafii?

W bogatych parafiach tzw. kolęda przynosiła co roku nawet kilkaset tysięcy złotych, w mniej zamożnych – kilkadziesiąt. Dla wielu wspólnot wpływy z "wizyt duszpasterskich" przynosiły jedną trzecią rocznych przychodów. Jak sobie teraz poradzą?

kolęda pieniądzeKolędy w tym roku nie będzie - ogłosiły władze polskiego Kościoła
Źródło zdjęć: © East News | Adam Staskiewicz

- Tak naprawdę wróżymy z fusów. Kolędy faktycznie ma nie być i w tej chwili naprawdę nie wiemy, jak to wpłynie na finanse parafii. Na razie znamy tylko zalecenia Konferencji Episkopatu Polski, która konkretne decyzje przenosi na biskupów. Ale wiadomo, że tradycyjnych wizyt duszpasterskich ma w tym roku nie być – mówi w rozmowie z money.pl rzecznik jednej z polskich diecezji. Anonimowo, formalnie odsyła do KEP.

Ta na razie nie odpowiedziała na nasze pytania, wystosowała jednak komunikat do wszystkich księży.

Ksiądz Andrzej Kobyliński: Odchodzi do lamusa tradycyjna wersja Kościoła

- Ze względu na sytuację epidemiologiczną, tegoroczne wizyty duszpasterskie zostały odwołane, przesunięte na późniejszy czas lub odbędą się w zmienionej formie, w zależności od decyzji biskupa miejsca – mówi rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak.

Rzecznik Episkopatu przypomniał, że każdy biskup decyduje o tym, w jakiej formie przeprowadzić tegoroczną "kolędę", w zależności od sytuacji epidemiologicznej panującej na danym terenie.

- W niektórych diecezjach wizyta duszpasterska została odwołana, w innych przeniesiona na późniejszy czas, a w jeszcze innych zamiast tradycyjnych odwiedzin księdza w domach odbędą się Msze św. dla parafian w kościele – dodaje ks. Gęsiak i podkreśla, że konkretne decyzje należą do biskupów.

Z naszych informacji wynika, że na razie większość z nich analizuje sytuację. Do rozpoczęcia "kolędy" zostało jeszcze kilka tygodni i wiele może się podczas nich wydarzyć. Od odwrotu wirusa, po kolejną falę, która może wymusić zamknięcie kościołów. W takim przypadku nie będzie mowy nie tylko o wizytach księży, ale i mszach. Wiele zależy też od rządowych rozporządzeń, które władze wypuszczają na bieżąco.

Z pewnością brak tzw. wizyt duszpasterskich nadszarpnie finanse wielu parafii i pracujących w nich księży. Część proboszczów już od lat informuje wiernych o wpływach i wydatkach kierowanych przez nich jednostek. Transparentnie prowadzone księgi pokazują, że w wielu parafiach wpływy z tzw. kolędy sięgają jednej czwartej – jednej trzeciej rocznych przychodów.

- Trudno mi powiedzieć, jak to wpłynie finanse parafii. Ale one są zaburzone już od kilku miesięcy. Trzeba wszystko przeorganizować na nowo. Musimy się nauczyć z tym żyć, sytuacja jest taka, a nie inna – mówi w rozmowie z money.pl ksiądz Andrzej Kazimierz, proboszcz parafii w Topolnie. Dodaje, że wydatki stałe wcale nie spadają – wręcz przeciwnie.

– Obsługa parafii wcale nie jest tańsza. I odprawiamy więcej mszy, niż wcześniej, by dostosować się do obecnej sytuacji – dodaje ks. Andrzej.

Od lat rozlicza się przed wiernymi z finansów parafii. W roku 2019 z tzw. kolędy zebrał ponad 22 tysiące złotych, w kasie parafii została połowa. Więcej – 49 tysięcy – przyniosła tylko całoroczna tzw. taca. Wszystkie przychody sięgnęły 88 tysięcy złotych. Ale są i takie parafie, gdzie zebrane podczas kolędy 20 tysięcy złotych to jedna trzecia całorocznych przychodów.

Warto też pamiętać o tym, iż pieniądze z kopert nie zostają w całości w parafii. W większości diecezji obowiązuje ta sama zasada: 1/3 z datków zebranych podczas kolędy zostaje w parafii, 2/3 księża muszą oddać. Zwykle 1/3 na seminarium duchowne, a 1/3 na kurię. Czasem stosowany jest też podział pół na pół – połowa zostaje w parafii, reszta idzie na cele diecezji. To już kwestia wewnętrznych ustaleń kurii.

By szerzej zrozumieć system rozliczania kolęd wśród duchownych, trzeba zajrzeć do pierwszego i jedynego dotąd szczegółowego raportu dotyczącego finansów polskiego Kościoła. Powstał w 2012 r., a za jego opracowanie odpowiada Katolicka Agencja Informacyjna (KAI).

Z opisu zasad podziału wpływów z kolędowania wynika, że koperty mogą przynosić pojedynczemu księdzu do kilku tysięcy złotych jednorazowego dochodu. Bywa, że nawet połowa całej kwoty ofiarowanej przy okazji kolędy jest dzielona pomiędzy duchownych, a połowa przeznaczana jest na cele parafialne i diecezjalne.

Wybrane dla Ciebie
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów