Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Magda Żugier
|

Kuracjusze rezygnują z sanatoriów. Oto jakie podają powody

382
Podziel się:

Coraz więcej osób rezygnuje z wyjazdów do sanatoriów. Głównym powodem jest niechęć do opuszczania domów w mroźne dni oraz obawy związane z opieką nad zwierzętami. Problemy te nasilają się zwłaszcza w okresie zimowym, a czas oczekiwania na turnusy zmniejsza się do 9-10 miesięcy.

Kuracjusze rezygnują z sanatoriów. Oto jakie podają powody
Coraz więcej osób rezygnuje z wyjazdów do sanatoriów. Oto co wpływa na decyzje kuracjuszy (East News, ZOFIA BAZAK)

Zjawisko rezygnacji z wyjazdów do sanatoriów staje się coraz bardziej powszechne, zwłaszcza w zimowych miesiącach. Jak informuje "Super Express", problem ten dotyczy wielu regionów Polski. Jeszcze kilka lat temu wyjazd do sanatorium był luksusem, na który czekało się nawet dwa lata. Obecnie czas oczekiwania wynosi około 9-10 miesięcy.

Powody rezygnacji z sanatoriów

Zimowe miesiące przynoszą szczególnie dużo rezygnacji. Kuracjusze nie chcą opuszczać domów w mroźne dni, a także obawiają się pozostawienia zwierząt bez opieki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polacy rzucili się na Thermomixy. Tyle zarabia sprzedawca
Niektórzy rezygnują, argumentując to koniecznością palenia zimą w piecu, obowiązkiem opiekowania się bliskimi, a seniorzy narzekają na zbyt krótki dzień i mrozy. Jeden z kuracjuszy zwrócił skierowanie na leczenie, bo w sanatorium, w którym miał się leczyć, nie było bezpłatnego wi-fi - mówiła Anna Leder, cytowana przez portal medonet.pl.

Koszty pobytu w sanatorium

Od października do 30 kwietnia obowiązują sezonowo niższe opłaty za pobyt w sanatorium. Odpłatność zależy od sezonu i standardu pokoju. W tym okresie opłata za dzień pobytu w pokoju jednoosobowym z pełnym węzłem higieniczno-sanitarnym wynosi 32,6 zł, co oznacza, że za 21 dni pobytu kuracjusz zapłaci 684,6 zł, a nie 858,9 zł. Niższe są także opłaty za pobyt w pokojach w pozostałych standardach.

Narodowy Fundusz Zdrowia nie pokrywa kosztów przejazdu na leczenie uzdrowiskowe i z leczenia, częściowej odpłatności za wyżywienie i zakwaterowanie, pobytu opiekuna pacjenta, opłaty klimatycznej oraz zabiegów przyrodoleczniczych i rehabilitacyjnych niezwiązanych z celem pobytu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(382)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Matylda
3 tyg. temu
Warunki w sanatoriach czasami przypominają PRL, jak można wtłoczyć do pokoju cztery nieznajome osoby,niewielkie przejścia między łóżkami,zero intymności,a ludzie starsi i mają różna przyzwyczajenia ,kolejka do toalety
Gość
3 tyg. temu
Codziennie kasza groch fasola dla starszych ludzi to trochę przesada
Małgorzata K.
3 tyg. temu
Wróciłam z Dąbek. Zakwaterowanie 3 osób w malutkim pokoju gdzie dotykasz glową drugą glowę to jakieś nieporozumienie. Poza tym moje łóżko stalo w miejscu gdzie przechodzìł węzeł ciepłowniczy....tragiczne warunki do spania. I jeszcze jedna wazna uwaga....osoby wykonujace zabiegi w większosci sympatyczne i bardzo pomocne....natomiast panie w rejestracji przychodziły do pracy chyba za karę...brak podstawowej znajomosci pracy z pacjentem....drogie panie to wy jesteście dla nas a nie odwrotnie.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Pacjent tych ...
3 tyg. temu
Sanatoria i szpitale uzdrowiskowe na NFZ to wczesny PRL. Czyli dziadostwo. Limit zabiegów tragiczny, regułą te najtańsze, fatalne wyposażenie bazy, upiorna ciasnota w pokojach, gdzie regułą jest upychanie np. 3 obcych osób w klitce, w której nawet 2 by się nie pomieściły, fatalne wyżywienie, lekarze kompletnie nie zainteresowani chorym i jego problemami. Zresztą jak praktycznie nic nie mogą zaoferować to czym się mają przejmować. Byle turnus odpękać. No i płatne nawet dla niepełnosprawnych parkingi. Płatny telewizor, klimatyczne, płatny czajnik, stara sprawna do granic możliwości pościel, fatalne mikrołazienki. W tym samym sanatorium czy szpitalu prywatni pacjenci mają diametralnie inne warunki zakwaterowania, inną stołówkę a na niej inne żarcie o bogatej ofercie zabiegów nie wspomnę. Zapłać kilka tysięcy, to w tym samym obiekcie jesteś kimś a nie natrętem
P.P
3 tyg. temu
Są też inne powody rezygnacji z pobytu w sanatorium .Chcieliśmy wyjechać z żoną razem do sanatorium . Ponieważ nasze wnioski wpłynęły w różnych terminach ,nie korzystamy z tego samego lekarza rodzinnego . Prosilibyśmy żeby nam umożliwić wyjazd razem nie uwzględniono naszej prośby , system nie pozwala. Pozdrawiam P.P
Amando
3 tyg. temu
Emeryt odkładał na NFZ całe życie i jeszcze musi płacić za sanatoria
...
Następna strona