Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
HTO
|
aktualizacja

Lekarze złożyli wypowiedzenia. Jedyny oddział w regionie może zostać zamknięty

27
Podziel się:

Oddział dziecięcy Wojewódzkiego Zespołu Lecznictwa Psychiatrycznego w Olsztynie może zostać zamknięty. Dwie lekarki złożyły wypowiedzenia. Powodem są warunki, w jakich muszą pracować. Oddziałowi, który leczy młodzież nie tylko z województwa warmińsko-mazurskiego, ale i podlaskiego, grozi zamknięcie z końcem października. Sprawę opisuje "Gazeta Olsztyńska".

Lekarze złożyli wypowiedzenia. Jedyny oddział w regionie może zostać zamknięty
Oddział dziecięcy w Wojewódzkim Zespole Leczenia Psychiatrycznego może zostać zamknięty (Pexels)

Szpital potwierdził informacje, do których dotarła "Gazeta Olsztyńska".

Dwie lekarki specjalistki w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży złożyły wypowiedzenia umowy o pracę ze skutkiem na 30 października bieżącego roku. W związku z powyższym istnieje realne zagrożenie wstrzymania działalności oddziału - poinformował Andrzej Błaszczyk, rzecznik prasowy WZLP w Olsztynie, cytowany przez "Gazetę Olsztyńską"

Rozmowy z dyrekcją mają odbyć się w poniedziałek 12 września. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, to oddziałowi grozi zamknięcie z końcem października, ponieważ do wtedy lekarki obowiązuje okres wypowiedzenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Szpital w Przemyślu pomaga uchodźcom z Ukrainy. "Była radość na oddziale"

Placówka ma ogromne znaczenie nie tylko w regionie

Placówka zajmuje się leczeniem dzieci i młodzieży z zaburzeniami psychicznymi w wieku od 4 do 18 lat. W związku z pandemią, izolacją domową i nauczaniem zdalnym odnotowano wzrost chorób psychicznych u najmłodszych. Istnienie oddziału dziecięcego w Wojewódzkim Zespole Lecznictwa Psychiatrycznego w Olsztynie jest o tyle kluczowe, że przyjmuje młodych pacjentów nie tylko z regionu, ale także z sąsiedniego Podlasia. Tam bowiem nie ma stacjonarnego oddziału, który może przyjąć dzieci.

Braki lekarzy stają się normą

Money.pl niedawno informował o fatalnej kondycji polskich oddziałów szpitalnych. Od początku tego roku zniknęło ich ponad dwa razy więcej niż w całym 2019 r. Powód? Brak lekarzy. Na tragicznej sytuacji w szpitalach tracą przede wszystkim pacjenci. Przykładowo: na początku września pacjenci z oddziału psychiatrycznego w Konstancinie-Jeziornie musieli być wywiezieni do innych miast w Polsce.

"Dziennik Gazeta Prawna" przeprowadził sondę w województwach i otrzymał odpowiedzi od 11 z nich. Wyniki nie napawają optymizmem: tylko w tym półroczu z powodu braków kadrowych zawieszono 71 oddziałów, czyli ponad dwa razy więcej niż w całym 2019 r.

Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że wie o problemie i podejmuje działania. Wskazuje, że zwiększa limity przyjęć kandydatów na studia medyczne, zmniejsza wymogi dla lekarzy zza wschodniej granicy, a także podnosi pensje. Dyrektorzy szpitali przestrzegają jednak, że na efekty rządowych pomysłów trzeba poczekać kilka lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(27)
czas na zmian...
2 lata temu
lekarze odmawiający pracy w państwowej służbie zdrowia powinni być pozbawiani prawa do wykonywania zawodu i obciążani kosztami kształcenia - no to co oni wyrabiają ci lekarze to jest sprawa nie do przyjęcia i jeszcze trzeba zrobić porządek ze stomatologami bo płacimy na kasę chorych a nie ma kto zębów leczyć na ubezpieczenie to też wielki skandal!!
Zim
2 lata temu
Dla rad nadzorczych w ponad 500 spółkach skarbu PiS (no bo nie państwa) są grube miliardy z kieszeni podatnika. "Obajtki" i inne "Misiewicze" budują sobie kolejne pałace i wykupują wille na Lazurowym Wybrzeżu, a dla dwóch lekarek z Mazur pieniędzy nie ma. No cóż. Mamy w kraju tak jak chcemy mieć.
Gliwiczanka
2 lata temu
A w Gliwicach ZAMKNIETO Oddział Chirurgii Dziecięcej! Na początek na 2 słownie dwa miesiące!
abc
2 lata temu
Porównajmy opiekę medyczną w Niemczech. Lekarz musi wybrać prywatna praktyka czy państwowa. Co to daje? Ano to że nie trzeba tam iść prywatnie do PANA doktora by skierował do siebie na oddział na operację, kolejki są przejrzyste, nielicznym udaje się to co w Polsce wszystkim prywatnym pacjentom. Jak to jest że idę do szpitala i słyszę termin za rok, idę do prywatnego gabinetu i lekarz zapisuje mnie za 2-3 tygodnie? Cały system musi brać w tym udział by prywatny miał tzw okienka na zabiegi w szpitalu?
gfdgfd
2 lata temu
a dlaczego farmaceuci w aptekach nie strajkuja? zrobic porzadek z lekarzami tak jak z aptekami i po problemie
...
Następna strona