Zdaniem rządu, ograniczenia w sprzedaży marek własnych mają wesprzeć polskich producentów żywności. Wiadomościhandlowe nazywają to "próbą zagrania na nucie "patriotyzmu" w celu zdobycia nowych wyborców".
Jak ustalił portal, prace nad ustawą dopiero się rozpoczęły, a projektem ma się zajmować Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, wspierane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Resort przedsiębiorczości oficjalnie jednak zaprzecza. - MPiT nie pełni roli wiodącej w pracach z nią związanych - przekazało portalowi wiadomościhandlowe.pl biuro prasowe ministerstwa.
Ministerstwo zignorowało pytania o to, czy nowymi przepisami objęte będą jedynie duże sieci handlowe, czy może wszystkie sklepy. Ani o to, czy ograniczenie zostanie wprowadzone tylko w odniesieniu do handlu żywnością.
Pomysł ograniczenia marek własnych oficjalnie zapowiedziano w miniony weekend.
- Chcemy zaproponować ustawę, która w sposób obligatoryjny i realny obniży możliwość sprzedaży przez sieci wielkopowierzchniowe ich własnych produktów, pod ich własną marką - zapowiedział Mateusz Morawiecki podczas Europejskiego Forum Rolniczego w Jasionce.
W całej Polsce rynek marek własnych był wart w ubiegłym roku (dane agencji PMR) niemal 50 mld zł i w ostatnim czasie nadal rośnie. Dla porównania – rok wcześniej było to 47 mld zł, a w 2016 – ledwie 44 mld zł. To oznacza, że przez 2 lata wzrósł o ponad 13 proc.
Jednak w porównaniu z innymi krajami polski rynek i tak nie jest duży. W całej Europie co trzeci produkt to marka własna. W Polsce to zaledwie 19 proc.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl