Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Likwidacja Ministerstwa Skarbu to był błąd? PiS rozważa jego reaktywację

34
Podziel się:

Nie brakuje głosów, że system, w którym poszczególni ministrowie sprawują nadzór nad spółkami, jest niekorzystny. PiS dał do zrozumienia, że w nowej kadencji zechce pochylić się nad zmianą tego systemu, choć alternatywy też nie są idealne.

Henryk Kowalczyk symbolicznie likwiduje ministerstwo, 3 stycznia 2017
Henryk Kowalczyk symbolicznie likwiduje ministerstwo, 3 stycznia 2017 (East News, Jan Bielecki/East News)

"Rzeczpospolita" przypomina, że jeszcze przed kilkoma tygodniami autorzy programu PiS byli zdania, że skoro zakończony został proces sanacji zarządczej spółek, to, być może należy odejść od sprawowania nadzoru nad spółkami przez poszczególnych ministrów. "Należy stworzyć jeden system nadzoru oraz ujednolicony mechanizm weryfikacji kandydatów na stanowiska kierownicze w spółkach Skarbu Państwa" – napisano w dokumencie, do którego dotarła PAP.

Pomysł kilkakrotnie potem wracał w dyskusjach, ale poza partią rządzącą ma niewielu zwolenników – zauważa "Rz".

Entuzjastą jest Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki w gabinecie Jerzego Buzka, który zauważył, że "obecny system jest najgorszy z możliwych". Następuje bowiem przemieszanie funkcji regulacyjnych z właścicielskimi, czego robić nie wolno. Polityk zauważa, że jest to szczególnie mocno widoczne w Ministerstwie Energii, gdzie ten konflikt dotyczy większości podmiotów ze sfery energetyk.

Zobacz także: Obejrzyj: Polska gospodarka zwalnia. Co dalej z wpływami z podatków

To dlatego, wyjaśnia Steinhoff, że minister Skarbu Państwa koncentruje się, jak każdy właściciel, na podwyższaniu wartości "posiadanych" spółek. Gdy jednocześnie reguluje cały rynek, może się to kończyć ograniczaniem konkurencji poprzez regulacje sprzyjające państwowym spółkom.

Alternatywą dla ministerstwa skarbu może być inna koncepcja, o której wspomina nam Steinhoff: specagencja, która zbierałaby spółki w obrębie jednej instytucji. Czy to rozwiązanie pozbawione jest mankamentów?

– To tylko konserwuje obecny system – kwituje prof. Paweł Ruszkowski, socjolog gospodarki z Collegium Civitas. – A jeśli nie chcemy prywatyzować, to mamy jeszcze inne rozwiązania, np. niemieckie, gdzie landy mają duży udział w energetyce, można też tworzyć specjalne fundusze powiernicze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(34)
Prywata w imi...
5 lata temu
Oprócz spółek SP. pozostają "niczyje" NIERUCHOMOSCI !!!! Jak domy i budynki mieszkalne w miastach. I budynki, grunty rolne na wsiach. Ostatnio miałem taką sprawę w "papieskich" Wadowicach gdzie; złodziej "niczyjego" uwłaszczył się na asfaltowej drodze prowadzącej do pół. Sąd Rejonowy w tychże Wadowicach "przyklejał" nowego właściciela nie przyjmując do wiadomości że od końca lat 40-tych, grunty te są własnością Skarbu Państwa.
Trew
5 lata temu
Nalezy do pis to i spolka skarbu panstwa mu sie nalezy!!!
Ma
5 lata temu
Potrzebny był chaos więc był teraz przyszedł strach przed kryzysem .a mówili że starczy nie krasc
znicz
5 lata temu
PiS zlikwidował również Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Także bezmyślnie.
mkkm
5 lata temu
Zapieprzyli OFE to skarbu już ni ma. Nowy stołek?
...
Następna strona