Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mikołaj Kunica
|
aktualizacja

Likwidacja OFE na raty. "Dramatyczna strata kulturowa"

94
Podziel się:

- Bardzo smutnie polskie - w ten sposób prezes mBanku Cezary Stypułkowski skomentował pomysł całkowitej likwidacji Otwartych Funduszu Emerytalnych. Jego zdaniem przejawem tego podejścia jest również polityczna licytacja propozycji pomocy frankowiczom.

Cezary Stypułkowski w programie "Biznes mówi"
Cezary Stypułkowski w programie "Biznes mówi" (Biznes Mówi, Screen: Money.pl)

Najnowszy pomysł rządu na rozwiązanie kwestii Otwartych Funduszy Emerytalnych to przekazanie wszystkich zebranych pieniędzy Polakom. Tym samym pokolenie 40-latków, które na przełomie tysiącleci wchodziło na rynek pracy, znajdzie się w zupełnie nowej sytuacji. W końcu to oni jako pierwsi całe swoje zawodowe życie najpierw musieli, później mogli oszczędzać w OFE.

- Całe pokolenie 40-latków budowało pewne oczekiwania dotyczące sposobu zabezpieczenia długoterminowych oszczędności i on został przez polityków zniszczony – powiedział w programie "Biznes mówi" Cezary Stypułkowski, prezes mBanku. Jak dodał, choć system OFE "nie do końca się bronił, to jego rozwodnienie, a później stopniowa rezygnacja zburzyła dramatycznie poczucie samodyscypliny społecznej".

- Gdy doszło do pierwszej fazy likwidacji OFE, wydawało mi się, że miało ono uzasadnienie makroekonomiczne. Trafiało do mnie zdanie, że bez tej zmiany trudniej byłoby nam pozyskać środki unijne. Z dzisiejszej perspektywy powstała dramatyczna kulturowa strata - tłumaczył prezes mBanku.

W podobnym tonie Stypułkowki komentował kolejne pomysły na państwową pomoc frankowiczom. Prezes przypomniał, że w chwili wejścia Polski do Unii Europejskiej w polskim sektorze bankowym było około 400 mld zł i po prostu brakowało pieniędzy na finansowanie kredytów. Akcesja w 2004 r. pozwoliła na sprowadzenie m.in. franków szwajcarskich przez mBank.

- "Odpożyczyliśmy" je klientom z perspektywą, że będą się bogacić i nam zwrócą te pieniądze. Na tym polega rozwój - mówił i przypominał, że dziś portfel frankowy jest najlepiej obsługiwanym w banku, a zarazem niskodochodowym.

- Gdyby nie niezbyt przemyślana oferta prezydenta z 2015 r., to nie mielibyśmy tego kołowrotu mniej lub bardziej odpowiedzialnych propozycji, to zdolność banków do proponowania przewalutowania na warunkach komercyjnych osobom, którym to jest potrzebne, byłaby bardziej aktywna. My nie wiemy, co się wydarzy i jesteśmy powściągliwi. Przykto to powiedzieć, ale to bardzo smutnie polskie - tu tworzymy fundusze emerytalne i się z nich wycofujemy, tu pożyczamy pieniądze i nie oddamy... - dodał o OFE i propozycjach dla frankowiczów Stypułkowski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(94)
bogdan1374
5 lata temu
Co do OF to prawda, że emerytów okradła PO, ale PiS nie lepszy, bo "darowane" obywatelom składki będą pomniejszone o 15% podatek operacyjny (czyli mają sfinansować obiecanki Kaczyńskiego z kieszeni przyszłych emerytów), a na koncie Rezerwy Demograficznej czy ZUSu w każdej chwili może zostać przelany na inne konto (np świnie+, bydło+ itp). Co do frankowiczów to kłamstwo w żywe oczy, bo banki nie pożyczały swoich pieniędzy, tylko posługiwały się jednodniowym SWAP-em, czyli swojego rodzaju piramidą finansową, co udowodniły UOKiK, Rzecznik Finansowy i KNF.
mirek
5 lata temu
pitu pitu panie kowalski ofe to wymysł bandy zlodzieji którzy żyli na koszt głupiego klijenta w polsce ,argentynie .czile.drugi raz to se neda jak mówią w czechach
Cezary
5 lata temu
3 maj się stołka...mocno. Komercjuszek przez C i dwa m.
Polak
5 lata temu
Gdzie miałeś te franki??????!!!!! W gaciach????? Co za brednie mówisz prezesiku, ale wiadomo liczy się tylko kasa!!!!!!!!!!! Precz z lichwą w Polsce!!!!!!!!!!
gugula
5 lata temu
Bismarckowski system pseudo ubezpieczeń społecznych który tak naprawdę jest piramidą finansową zbankrutował już dawno, wszystkie kraje a dotyczy to wszystkich krajów europejskich już od dziesiątków lat dopłacają do tego systemu. On miał rację bytu jak średnia długość życia była w okolicy 60 a nie 80, a my za chwilę w wieku emerytalnym będziemy mieli coś koło 35% populacji. I żadne zaklęcia nie pomogą albo system zbankrutuje albo państwo zbankrutuje.
...
Następna strona