Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Limity zakupu węgla. "Będą znoszone". Są nadwyżki

102
Podziel się:

- Mamy nadwyżki węgla. W moim przekonaniu będą znoszone limity zakupu - powiedział w poniedziałek Marek Wesoły, wiceminister aktywów państwowych.

Limity zakupu węgla. "Będą znoszone". Są nadwyżki
Mamy delikatne nadwyżki węgla importowanego i nie chcemy, żeby on zalegał na składach - przyznał Marek Wesoły, wiceminister aktywów państwowych (PAP, AA/ABACA)

Wiceminister Marek Wesoły na pytanie PAP, czy rząd zwiększy limit zakupu węgla dla mieszkańców, odpowiedział: mamy delikatne nadwyżki węgla importowanego i nie chcemy, żeby on zalegał na składach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Górnicy protestują pod ziemią. "Byli okłamywani przez polityków"

Dodał, że w jego przekonaniu będą zmiany "w kierunku takim, aby ten węgiel jak najszybciej mógł się rozchodzić, a więc będą znoszone te limity zakupu". Jak zaznaczył, będzie możliwość szybszego sprzedawania węgla w większej ilości.

Podkreślił, że dzisiaj trzeba zrobić wszystko, by węgiel jak najszybciej sprzedać. Przypomniał, że ceny węgla spadają, ale "na jesieni możemy mieć kolejny problem".

Jak mówił w poniedziałek pełnomocnik rządu do spraw transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego, po to jest państwo, by zapewniło bezpieczeństwo energetyczne i żywnościowe.

Wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda zapowiedział 22 lutego br. wprowadzenie elastycznych rozwiązań w ustawie, by samorządy mogły zagospodarować nadmiary węgla, który odebrały.

- Jeśli będą takie sytuacje, że węgiel na składowiskach zostanie, to chcemy wydłużyć okres odbioru powyżej tych trzech ton. Jeśli ktoś będzie chciał z tego węgla zrobić sobie zapas na przyszłą zimę, to tymi rozwiązaniami to umożliwimy. Będzie można węgiel sprzedawać dłużej niż do 30 kwietnia - poinformował wówczas Rabenda.

Gminy będą mogły zamówić mniej węgla

Dodał, że "końcówki" węgla będzie można sprzedać też mieszkańcom innych gmin. Wyjaśnił również, że jeśli zapotrzebowanie mieszkańców gmin będzie mniejsze niż 25 ton, np., gdy zgłosi się pięciu mieszkańców, to gminy będą mogły zamówić mniejsze ilości węgla.

Ustawa o zakupie preferencyjnym paliwa stałego przez gospodarstwa domowe, gminy, spółki gminne i związki gminne zakłada, że mogą kupować węgiel od importerów za nie więcej niż 1,5 tys. zł za tonę. Gmina może sprzedawać węgiel mieszkańcom w cenie nie wyższej niż 2 tys. zł za tonę.

Węgiel w preferencyjnej cenie mogą kupić od samorządu osoby uprawnione do dodatku węglowego. Sprzedawcom tego węgla przysługują rekompensaty, których maksymalny limit na 2023 r. ustalono na 4,9 mld zł.

Zgodnie z rozporządzeniem do ustawy, uprawnione do sprzedaży gminom z przeznaczeniem do zakupu preferencyjnego są: Polska Grupa Górnicza, PGE Paliwa, Węglokoks i Węglokoks Kraj, Tauron Wydobycie oraz Lubelski Węgiel Bogdanka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(102)
propaganda
rok temu
nasprowadzali drogiego węgla a ludzie poszli do lasu i wykupili 6mld metrów sześciennych drzewa a rok temu było 4 mld.i się cieszą że węgla nie zabrakło .
dshbaa
rok temu
dlaczego energia nie tanieje??? kiedy pis wkoncu wprowadzi prawo ze niezaleznie od umowy kazdy płaci cene za prąd i gaz ograniczoną granicą jakiejs kwoty a nie jak teraz ze płacimy 4 krotnie zawyzoną cene a towarzystwo je sobie za to steki i powołuje rady doradcze z kumpli z pensjami 300 tys miesięcznie?????
....
rok temu
Pis to miał farta, że zima była lekka :) Teraz będą się chwalić nadwyżką :) W marcu :) To są tacy nieudacznicy, że ciężko to nawet sensownie skomentować :)
dfvz
rok temu
Jak pokazał Pan Obajtek - lepiej ludzi przygotować do wysokich cen, przyzwyczaić. A potem podnieść VAT nie zmieniając ceny. Majstersztyk! Żeby przetrwać i żeby było taniej teraz będziemy siedzieć w domu w kurtkach przy świeczkach, palić starymi szmatami i butami, piec chleb, zbierać mlecz, pokrzywy i chrust. Nikt nie będzie się nudził po pracy. Jedyne wakacje to te kredytowe. Trzeba się jakoś przed tym bronić poprzez inwestowanie… ale zawsze jest ryzyko straty. Zwłaszcza na akcjach czy krypto. Złoto też potrafiło spaść 40% i więcej. Można jednak stworzyć portfel z ograniczonym ryzykiem. Przeczytajcie sobie ksiazkę Pt. „Chcę być szczęśliwy i bogaty, a nie tylko szczęśliwy”. Świetnie opisuje zasady działania inflacji, jak np. inwestować w obligacje skarbowe na 15-20%, w nieruchomości, złoto, daje podstawy bezpiecznego tworzenia majątku i wolności finansowej, by nie musieć pracować do końca życia – na rzecz Państwa i nierobów
Wolska w ruin...
rok temu
czy te 100 000 ton węgla, o które prosił Pinokio Zielińskiego wróciło już do Wolski ?
...
Następna strona