Lublin nie został zamknięty. Rzecznik: nie było odwołanych lotów
Port Lotniczy Lublin nie został zamknięty – poinformował rzecznik lotniska. W nocy ograniczono przestrzeń powietrzną nad Polską po naruszeniu granicy przez rosyjskie drony, jednak żaden z zaplanowanych lotów z Lublina nie został anulowany.
Rzecznik Portu Lotniczego Lublin Piotr Jankowski przekazał w rozmowie z PAP, że samo lotnisko działa normalnie. – To przestrzeń powietrzna została zamknięta. U nas nie było planowanych nocnych operacji. Żaden lot nie musiał być anulowany – wyjaśnił.
Pierwszy rejs w środę zaplanowany jest na 8:35 – to przylot z Antalyi. Status lotów jest aktualizowany na bieżąco i publikowany na stronie internetowej oraz tablicach informacyjnych portu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po latach wraca do głośnego bankructwa. Schudłem 9 kg w tydzień
W środę nad ranem Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie rosyjskiego ataku na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. – W celu zapewnienia bezpieczeństwa uruchomiono wszystkie niezbędne procedury, a w przestrzeni operują polskie i sojusznicze statki powietrzne – przekazano.
Amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) ogłosiła, że cztery polskie porty – Warszawa Chopina, Warszawa-Modlin, Rzeszów-Jasionka oraz Lublin – zostały zamknięte w nocy z powodu "nieplanowanej działalności militarnej".
Port w Lublinie funkcjonuje jednak bez zakłóceń. Obsługuje loty m.in. do Antalyi, Gdańska, Londynu, Dublina, Warszawy, Rzymu czy Barcelony. W 2024 r. skorzystało z niego blisko 426 tys. pasażerów – o 27 tys. więcej niż rok wcześniej. Sam sierpień przyniósł 61,1 tys. podróżnych i 626 operacji lotniczych, co oznacza wzrost odpowiednio o 7 i 30 proc. wobec ubiegłego roku.
Lotnisko w Lublinie działa od 2012 r., ma status międzynarodowego i może obsługiwać samoloty wielkości Boeinga 767 czy Airbusa A310.