Mafia lekowa. Zarabiają nawet 600 tys. zł miesięcznie. Patologia na olbrzymią skalę
Globalne koncerny farmaceutyczne sprzedają w Polsce lekarstwa nawet kilka razy taniej niż na zachodzie Europy. To, co jest korzyścią dla pacjentów, bywa też ich zgubą, kiedy leków brakuje. Różnica cen napędza nielegalny eksport medykamentów.
Dobrze zorganizowane grupy przestępcze tworzą lekarze, farmaceuci i właściciele hurtowni. To oni wykupują z krajowych aptek lekarstwa i nielegalnie wywożą je za granicę, gdzie zysk na jednym opakowaniu jest kilkukrotny.
Mechanizm działania takich grup przedstawiły dziennikarki "Superwizjera" TVN. Okazuje się, że przestępcy bez skrupułów otwierają lecznice w stodołach i zrujnowanych budynkach. Wszystko po to, by w tym łańcuszku pojawiała się jakaś "klinika" i medycy wypisujący recepty.
Obejrzyj: Strajk nauczycieli. Broniarz: o dalszej formie zdecydują nauczyciele
Według szacunków co roku z Polski wywożone są nielegalnie leki o wartości 2 mld zł. Tymczasem policja w zeszłym roku zatrzymała w tej sprawie zaledwie 20 osób. Wśród tej liczby najbardziej przedsiębiorczy zarabiali miesięcznie nawet 600 tys. zł.
Według ustaleń dziennikarzy TVN, połowa z leków, których brakowało w ostatnich miesiącach w Polsce, została wywieziona w ramach nielegalnego eksportu. Mechanizm takiego odwróconego łańcucha dystrybucji działa w sposób banalnie prosty. Jedna z metod wymaga współpracy farmaceuty.
Wystarczy, że właściciel apteki współpracuje z mafią lekową. Kupując leki w hurtowniach, nie wprowadza ich do systemu komputerowego, tylko wspierając się podwójną księgowością fakturuje je, a potem odsprzedaje do hurtowni prowadzonej przez kolejnego członka mafii.
Farmaceuta zarabia na tym 20 proc. od wartości zakupu. W tym biznesie nie ma takiej marży. Podobny zarobek legalnie nie jest możliwy, dlatego jest tak kuszący. Wśród spraw ujawnionych przez CBA, głośny był przypadek gangu z Białegostoku wywożącego pilnie potrzebne leki za granicę.
Jak już pisaliśmy w money.pl, lekarstwa warte blisko 140 milionów złotych grupa ta wytransferowała poza granice Polski. Medykamenty znajdowały się na ministerialnej liście leków zagrożonych brakiem dostępności w kraju.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl