Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
AZI
|

Maliny zostaną na krzewach? Plantatorom nie opłaca się ich zbierać

28
Podziel się:

Sezon na dostawy malin jesiennych właśnie się rozpoczął. Jednak po ubiegłorocznym szaleństwie cenowym na rynku malin nie ma śladu. W tym roku zainteresowanie nimi jest bardzo małe. Nie ma także zamówień od odbiorców zagranicznych.

Maliny zostaną na krzewach? Plantatorom nie opłaca się ich zbierać
Tegoroczny sezon jest bardzo trudny dla producentów malin (Adobe Stock, Igor)

Zainteresowanie chłodni jest małe, bo nie ma dużych zamówień odbiorców zagranicznych — wyjaśnia dr Paweł Kraciński z Instytutu Ekonomii i Finansów SGGW

Dodaje, że bez interwencji państwa, szanse na poprawę sytuacji w tym sezonie i wzrost cen malin, są nikłe. Obecnie stawki za maliny w II klasie jakości wynoszą około 3,80-4,00 zł/kg. W przypadku I klasy jakości można otrzymać nieco wyższe stawki. W tej sytuacji plantatorom nie opłaca się ich zbierać.

Sadownicy apelują do premiera

Tegoroczny sezon jest bardzo trudny dla producentów malin. Już w czerwcu informowali, że nie zgadzają się na zaproponowane w tym roku przez przetwórców stawki za maliny. Ich zdaniem są one przynajmniej o połowę za niskie. Obawiali się też nadmiernego importu malin z Ukrainy.

Sadownikom nie pomógł także interwencyjny skup malin.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Patologia na rynku malin? "Zyski trafiają do wszystkich, tylko nie do rolników"

Dlatego w lipcu Związek Sadowników RP w liście do premiera zaapelował o wstrzymanie importu mrożonej i świeżych malin z Ukrainy do Polski. Ich zdaniem polski rynek jest rozregulowany, a ceny na skupach tak niskie, że malin nie opłaca się w ogóle zbierać.

W odpowiedzi na ich apel Ministerstwo Rolnictwa starało się w Brukseli na czasowe wstrzymanie lub ograniczenie importu mrożonych malin z Ukrainy do momentu stabilizacji cen na rynku krajowym. Wniosek resortu został jednak oceniony negatywnie.

Niedawno również UOKiK sprawdził, jak kształtowane są ceny malin i co ma wpływ na ich wysokość. "Zebrany materiał wskazuje na brak podstaw do twierdzeń, że trudna sytuacja na rynku malin może być wynikiem zmowy cenowej skupów lub przetwórców" - podał Urząd.

Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ) w 2023 roku zbiory malin nie będą wyższe w porównaniu z poprzednim rokiem. W ubiegłym roku wyniosły one 105 tys. ton.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(28)
Człowiek norm...
9 miesięcy temu
Skupy, Skupy, Skupy..... Może by tak zwolnienia podatkowe dla tych co będą sami ze swoich owoców produkowali przetwory? Temat tego, że skupy nie płacą to temat co roczny. Zrobić, dżem, mus co kolwiek, może stać nawet 2 lata i sprzedawać. We Włoszech praktycznie każde gospodarstwo produkuje coś swojego
Komono
9 miesięcy temu
Ale czy tu chodzi o sytuację przy granicy z BIAłorusią czy Ukraina bo to istotne.
Igo
9 miesięcy temu
Typowy polski biznes rolniczy w tym roku sąsiad zarobił krocie na borówkach to wszyscy przeżuvaja się na borówki zapominając o pozeczkach. W kolejnym roku klapa na rynku borówek bo wszyscy je uprawiają ale maliny są w natarciu. Huta w następnym roku stawiamy na maliny i tak w kółko Macieju. A jak się nie powiedzie bo powieść się nie może to premierze dawaj kasę. Przesuń z innych zadań lub zabierz tam miastowym. A jak nie to z widłami pod sejm. Premier się ugnie , zawsze
Gość
9 miesięcy temu
Zainteresowanie małe!!! A czego się spodziewali?? Mała garstka powyżej 10 zł.do tego kwaśne jak cytryna... Wróciliśmy z wakacji,gdzie przy polnych drogach rosły maliny,fakt, że były małe,ale slodkie i za darmo
Płatnik
9 miesięcy temu
Rolnicy mają tyle kasy w zapasie, że nie to ich nie rusza, narzekać zawsze będą.
...
Następna strona