Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Monika Rosmanowska
Monika Rosmanowska
|
Materiał powstał we współpracy z Fundacją Instytut Studiów Wschodnich.

Mapy potrzeb zdrowotnych. Projekt Ministerstwa Zdrowia pozwala lepiej zadbać o zdrowie Polaków?

6
Podziel się:

Mapa potrzeb zdrowotnych to narzędzie, które – co do zasady – ma pomagać w podejmowaniu decyzji w służbie zdrowia. Czy rzeczywiście tak jest i co należy zmienić, by dostarczane dane mogły być lepiej wykorzystane dyskutowali eksperci podczas VI Europejskiego Kongresu Samorządów.

Mapy potrzeb zdrowotnych. Projekt Ministerstwa Zdrowia pozwala lepiej zadbać o zdrowie Polaków?
Odbywający się w Mikołajkach Europejski Kongres Samorządów. Pełny reżim sanitarny, niespotykany na co dzień w Polsce. (Krzysztof Olszewski)

Mapa potrzeb zdrowotnych zawiera szereg danych i analiz, które pokazują, jakie są potrzeby zdrowotne Polaków i jak możne je zaspokoić.

W dokumencie oraz interaktywnej aplikacji znajdują się także wnioski i rekomendacje co do stanu opieki zdrowotnej na określonym obszarze.

Odbywający się w Mikołajkach Europejski Kongres Samorządów, to platforma wymiany poglądów oraz miejsce spotkań liderów samorządowych i elit regionalnych z przedstawicielami administracji państwowej, organizacji pozarządowych i biznesu.
W ciągu dwóch dni (6-7 grudnia) organizatorzy zaplanowali 70 debat wokół siedmiu ścieżek tematycznych: m.in. społeczeństwa, samorządu przyszłości, innowacji i inwestycji czy zrównoważonego rozwoju.

Komu i do czego służy mapa?

Opracowane przez Ministerstwo Zdrowia narzędzie – co do zasady – ma pomagać w podejmowaniu decyzji m.in. oddziałom NFZ czy dyrektorom szpitali. Z tym jednak bywa różnie.

– Wartość użytkowa map jest niska. Nie mam wątpliwości, że jest to dokument potrzebny i pożądany. Rozbudowane dane statystyczne mogą być cennym narzędziem w zmniejszaniu nierówności. Niemniej dostrzegam duży rozdźwięk między teorią a praktyką. Mapy nie są na tyle skutecznym instrumentem, by opierać się na nich przy podejmowaniu decyzji. Powinny dawać prognozę, sprawiać, że system będzie reagował szybciej na pewne zjawiska, a tak się nie dzieje – zwraca uwagę Irena Kierzkowska, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie.

Agata Śmiglewska, dyrektor Departamentu Analiz i Strategii Ministerstwa Zdrowia nie zgadza się z tym zarzutem: – Na mapie szpital pokazany jest na tle innych placówek w regionie i w Polsce. W procesie zarządzania to tło może być wsparciem przy podejmowaniu decyzji.

Z mapy aktywnie korzysta Warmińsko-Mazurski Oddział Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Dane instytucja wykorzystuje do planowania budżetu i zakupów, a także do organizacji dostępności usług opieki zdrowotnej na swoim terenie.

– Dzięki danym, które zawiera mapa, widzimy, co musimy kupić, jaką kwotę zabezpieczyć, jakie usługi i w jakim miejscu udostępnić – wylicza Andrzej Zakrzewski, dyrektor oddziału. I dodaje: – Mapa nie jest dokumentem decyzyjnym, a informacyjnym. Dostarcza niezbędnych do podjęcia decyzji informacji.

Narodowemu Instytutowi Zdrowia Publicznego PZH – Państwowemu Instytutowi Badawczemu mapa pozwala monitorować nierówności w poziomie zdrowia w poszczególnych powiatach, a nawet gminach.

– Bez tego trudno byłoby planować i realizować inwestycje, także zdrowia publicznego, przez jednostki samorządu terytorialnego. Mapa pozwala też lepiej oszacować potrzeby zdrowotne i zaplanować konkretne interwencje – przekonuje Grzegorz Juszczyk, dyrektor NIZP PZH.

Analiza zgromadzonych wyników posłużyła również do stworzenia Krajowego planu transformacji systemu opieki zdrowotnej. W tej chwili trwają prace nad Wojewódzkimi planami transformacji.

Co trzeba w mapie zmienić?

Ministerstwo Zdrowia cały czas rozwija swoje narzędzie, wykorzystując do tego najnowsze zdobycze technologiczne, co pozwala na szybkie zasilanie bazy o kolejne dane. Zdaniem resortu wciąż jednak niewystarczająco szybkie. W tej chwili dane są aktualizowane co roku, a ministerstwu zależy, by czas ten skrócić co najmniej do sześciu miesięcy, a najlepiej kwartału.

– Częstsza aktualizacja jest niezbędna. Dane sprzed roku – szczególnie w dobie pandemii – są danymi archiwalnymi – nie ma wątpliwości Andrzej Zakrzewski.

Ministerstwu zależy też, by mapa nie tylko pokazywała statystyki, ale też wskazywała na współzależność poszczególnych wskaźników.

Mówiąc o dalszym rozwoju mapy, Grzegorz Juszczyk wskazuje na konieczność korzystania z nowych źródeł danych.

– Potrzebujemy poznać subiektywne potrzeby zdrowotne, monitorować oczekiwania pacjentów. Jak? Poprzez badanie ankietowe, ale nie na poziomie podmiotu leczniczego, ale w szerszym kontekście. Warto zapytać obywateli o maksymalny dopuszczalny czas oczekiwania na wizytę u lekarza czy o lokalizację nowej placówki – sugeruje dyrektor NIZP PZH.

Irena Kierzkowska apeluje też, by zamiast zbyt ogólnego określenia "zwiększenie dostępności" pojawiły się konkretne wskaźniki, które należy poprawić.

– Co więcej, mapa potrzeb koncentruje się na niedostatkach. Tymczasem nam mało czego już dziś brakuje. Dostępność jest oczywiście nierówna, ale wystarczająca. Są obszary, gdzie problemem jest nadmiar – tłumaczy dyrektor olsztyńskiego szpitala.

Do listy zmian dyrektor Kierzkowska dorzuca jeszcze prośbę o stworzenie dwóch różnych dokumentów: mapy potrzeb ogólnopolskich z rekomendacjami dla regionów oraz map wojewódzkich, które będą zawierały szczegółowe dane na temat autentycznych potrzeb.

– Tym bardziej, że nie ma czegoś takiego jak zdrowie Polaka – wtóruje Grzegorz Juszczyk. – Aktualizacja danych na bieżąco czy prognozowanie rzeczywistości nie jest proste, ale przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji czy uczenia maszynowego wykonalne – zapewnia.

Wspólna odpowiedzialność

Ministerstwo Zdrowia konkluduje, że o jakości mapy decydują także świadczeniodawcy, którzy dostarczając dane stają się de facto jej współautorami.

– Informacja, którą opracujemy na podstawie danych będzie tak dobra jak dobre będą dane, które zbierzemy. Jeśli chcemy, by przekazywana informacja była aktualna, rzetelna i dobra, potrzebujemy danych najlepszej jakości, przekazywanych bez zbędnej zwłoki – przypomina Agata Śmiglewska.

Odbywający się w Mikołajkach Europejski Kongres Samorządów, to platforma wymiany poglądów oraz miejsce spotkań liderów samorządowych i elit regionalnych z przedstawicielami administracji państwowej, organizacji pozarządowych i biznesu. W ciągu dwóch dni (6-7 grudnia) organizatorzy zaplanowali 70 debat wokół siedmiu ścieżek tematycznych: m.in. społeczeństwa, samorządu przyszłości, innowacji i inwestycji czy zrównoważonego rozwoju. W kongresie uczestniczy 800 osób.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Materiał powstał we współpracy z Fundacją Instytut Studiów Wschodnich.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
Prawda
rok temu
Po co te kłamstwa,straciłam wiele bliskich...odmówiono pogotowia lub odmówiono przyjęcia do szpitala ,w szpitalach wybranych - też zabijają,zgłaszajcie,walczcie o pamięć zabitych,nie udawajcie że nic się nie stało.
olooo
rok temu
ludzi trzeba leczyć, a nie gmerać w statystykach, same sukcesy covid wyparł grypę, podobno zawałów o połowę mniej, tylko zgonów nadmiarowych przybywa, ciekawe
hhh
rok temu
aha, teraz pis powła spółkę państwową i zapłaci jej miliardy, żeby powiedzieli, że nie ma pieniędzy na leczenie i lekarzy a do specjalisty czeka się 15 lat.
victor
rok temu
Leechu na preemiera, gee enaral na prezyden nta orzekl m Michnik przy okraglym stole...jednak Lechu mial ambicje i po generale mimo, ze o wlos nie przegral z -czarna teczka- zostal prezydentem dzieki obietnicom stu tysiecy starych zlotych i to, ze z tymi co niedawni siedzial przy okrglym stole, pusci w skarpetkach.m Michnik natomiast na swoich lamach GW i telewizorni nawolywal; nie zajmujcie sie polityka, bo polityka jest brudna my sie nia zajmiemy. Kaczynsccy natomiast tez brali w tym udzial - natychmiast rzucili sie na Walese, bo na Jaruzelskiego byli za ciency i Bolek w koncu wykopal ich ze swojego skladu mimo, ze Kaczynscy twierdzili, ze to oni odeszli...i tak rodzila sie II PRL opozycja.
victor
rok temu
...a tymczasem za AK po lasach uganiala sie bezpieka i dzieki temu siepacz Jaruzelski mial tak szybka kariere w I PRL...natomast w II PRL pierwszy prezydent - niepodleglej ludowej ojczyzny.