Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

"Marsz gniewu" w Warszawie. W budżetówce wrze

209
Podziel się:

W piątek, 15 września, w samo południe z placu Defilad w Warszawie wyruszył "Marsz gniewu". Pracownicy sektora finansów publicznych domagają się podwyżek, a konkretniej 20-procentowej z wyrównaniem od 1 lipca za ten rok oraz 24-proc. podwyżki od 1 stycznia 2024 r.

"Marsz gniewu" w Warszawie. W budżetówce wrze
"Marsz gniewu" w Warszawie (East News, Wojciech Olkusnik)

"Bez nas państwo nie istnieje" - to jedno z haseł, które jest widoczne na marszu organizowanym 15 września w Warszawie.

Pracownicy budżetówki chcą podwyżek

Związkowcy już wcześniej informowali, że udział w akacji zapowiedzieli m.in. pracownicy prokuratur, sądów, straży pożarnej oraz policji, kierowcy miejskich autobusów, pracownicy ZUS oraz Państwowej Inspekcji Pracy czy samorządowców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wypłata czternastej emerytury. Na co przeznaczą ją Polacy?

- My swoją część umowy społecznej, że będziemy sumiennie pracować dla państwa i społeczeństwa, wypełniamy. Nasz pracodawca zobowiązał się godnie nas za to wynagradzać, ale słowa nie dotrzymał – mówiła kilka dni temu Urszula Łobodzińska, wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Sądownictwa KNSZZ "Ad Rem" oraz przedstawicielka komitetu protestacyjnego.

Związkowcy domagają się 20-proc. podwyżki z wyrównaniem od 1 lipca za ten rok oraz 24-proc. podwyżki od 1 stycznia 2024 r.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(209)
też belfer
4 miesiące temu
A ja jestem nietablicowym nauczycielem logopedą. Od innych nauczycieli różni mnie tylko pensum 20 godzin. Bo pensję mam taką jak matematyk ale niczego nie uczę. Brat radny lata temu załatwił mi tę pracę w wiejskiej szkole. Z premedytacją wykorzystuję wszystkie wolne dni i wakacje. Niech sobie inni pracują na mnie. W czasie rocznych urlopów na poratowanie zdrowia zwiedziłam pół świata
Morfeusz
7 miesięcy temu
Wiecznie wam mało w korycie Wstyd i Hańba !!!!
druid
7 miesięcy temu
Jeśli praca w szkole jest wyjątkowo wyczerpująca i to ma uzasadniać trzykrotny roczny urlop dla poratowania zdrowia, to ile takich urlopów powinny mieć pielęgniarki szpitali psychiatrycznych? Agresja słowna i czynna to codzienność. Kontakt z nieobliczalnymi psychopatami, mordercami i gwałcicielami. Ludzie w psychozach. Osoby stare z zaburzeniami organicznymi, którzy w opiece są jak niemowlęta (pampersy, karmienie, kąpania i to przy ich fizycznym oporze). Na "głowie" Rzecznik Praw Pacjenta, któremu ciągle trezba tłumaczyć, że pacjenci potrafią złośliwie oskarżać, a kreowana przez nich rzeczywistość często jest objawem chorobowym, a nie potwierdzaniem zdarzeń faktycznych. I to wszystko przy obsadzie jedna - dwie piguły na 40 - 50 pacjentów. Według nauczycieli ta praca to pełen luzik. Niech zasuwają do 67 i to najlepiej na kontrakcie, czyli bez jakiegokolwiek urlopu, a rocznym urlopie to niech sobie poczytają w zachodniej prasie. Zazdroszczę nauczycielom ale podobne kryteria i argumenty powinny przemawiać za tym, żeby prawo do takiego urlopu zdrowotnego mieli pracownicy profesji, które tak samo, a moze i bardziej, są wyczerpujące psychicznie i fizycznie
etwehrt
7 miesięcy temu
jarek na strajki odpowiada pogardą i śmiechem sam korzysta z programu koryto+ a ludziom dał program inflacja+
Donek
7 miesięcy temu
Pamiętam jak na strajk górników Tusk odpowiedział ogniem ... Tak Tusk kazał strzelać do górników... Dobrze , że teraz mamy Jarka z kotem 🇵🇱
...
Następna strona