Miliard euro na dotowanie propagandy. Zaskarżyli decyzję węgierskich władz
Rząd Viktora Orbana jest oskarżany o nielegalne dotowanie prorządowych mediów na kwotę ponad miliarda euro - podaje "Financial Times", powołując się na niezależne węgierskie redakcje. Jedną z nich jest "Magyar Hang", której wydawca zaskarżył działania rządu do organów Unii Europejskiej.
Wobec odmowy wszczęcia działań przez węgierski urząd antymonopolowy redakcja postanowiła nadać sprawie wymiar międzynarodowy. "Znaleźliśmy węgierskich ekspertów i badaczy, którzy nam pomogli i tak rozpoczęło się kilka lat ciężkiej pracy. Należy pamiętać, że zgodnie z Traktatem o funkcjonowaniu UE pomoc taka może być wypłacana jedynie wówczas, gdy nie zakłóca konkurencji" - pisze w poniedziałek w serwisie gazety "Magyar Hang" (Głos Węgierski) Lukacs Csaba.
Węgry. Miliard euro od rządu Orbana na propagandę
"FT" podaje, że druga ze skarżących rząd Viktora Orbana redakcji prosiła o zachowanie anonimowości. Oba czasopisma dowodzą, że w latach 2015–2023 dochody z reklam trafiały do gazet, stacji telewizyjnych i platform internetowych wprost popierających Orbana, celem zapewnienia poparcia dla partii rządzącej. Jednocześnie wypierało to krytyczne wobec rządu w Budapeszcie dziennikarstwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
40 milionów klientów to dopiero początek. Teraz idą po 100 miliardów i Wall Street! Konrad Howard
- Naprawdę widać, że po tym, jak ktoś przejmuje gazetę i zmienia ją w gazetę powiązaną z rządem, ilość reklam zaczyna gwałtownie rosnąć – powiedział Kai-Uwe Kühn, były urzędnik ds. konkurencji w strukturach UE. Informacje o skardze na rząd Węgier do organów unijnych podają też inni niezależni węgierscy dziennikarze, od lat weryfikujący mechanizmy rządu Viktora Orbana.
Orban sprawuje władzę na Węgrzech nieprzerwanie od 2010 roku. Przez ten czas coraz bardziej zacieśniał kontrolę nad patrzącymi na rząd krytycznie mediami, w tym poprzez przejmowanie udziałów i wykupywanie tzw. opozycyjnych mediów. Jak powiedział "Rzeczpospolitej" Lukacs Csaba, dyrektor zarządzający "Magyar Hang", jego dziennikarze nie są dopuszczani do rządowych konferencji prasowych, a przedstawiciele władz nie udzielają im wywiadów. Odcięcie jest szersze - węgierski biznes też nie zamawia reklam w opozycyjnej gazecie. Jej druk odbywa się na Słowacji.