Jednym z prawdopodobnych elementów nowej ulgi jest środek, przedstawiony przez ministra finansów Christiana Lindnera na początku sierpnia, mający na celu zapewnienie korekt podatkowych o wartości około 10 mld euro.
Rosnące ceny prądu to kolejny problem, z którym muszą sobie poradzić Niemcy.
Bloomberg zwraca uwagę, że Niemcy stoją w obliczu kryzysu energetycznego wywołanego decyzją Rosji o całkowitym zamknięciu dostaw gazu przez gazociąg Nord Stream 1 w następstwie wojny z Ukrainą i międzynarodowych sankcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomimo tego, że Rosja zakręciła kurek z gazem, Berlin na początku września osiągnął październikowy cel napełnienia magazynów z gazem do 85 procent pojemności.
Rząd niemiecki uruchomił drugi etap, swojego trzypoziomowego planu kryzysowego dotyczącego gazu i rozważa złagodzenie kilku swoich podstawowych polityk energetycznych i środowiskowych w celu złagodzenia skutków kryzysu, w tym wydłużenie cyklu życia elektrowni jądrowych i węglowych.
Bloomberg zwraca uwagę, że gwałtownie rosnące ceny energii i wielokrotne zmiany polityki Niemiec w sprawie Ukrainy stały się dla Olafa Scholza poważnym obciążeniem w pierwszym roku sprawowania urzędu kanclerza, a jego popularność spadła.
Jego partia poniosła już porażkę wyborczą po rozpoczęciu przez Rosję wojny w Ukrainie, co podkreśla, jak szybko inflacja stała się największym wyzwaniem dla rządów w całej Europie.