Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|

"Monopolista sporo zyskuje na torach". Ekspert o politycznym cięciu cen biletów w PKP Intercity

19
Podziel się:

Monopolista sporo zyskuje ze względu na brak konkurencji na polskich torach - uważa Jakub Majewski z fundacji ProKolej. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" ocenia, że gdyby konkurencja przewoźników była większa, to od początku ceny biletów kolejowych byłyby rynkowe. PKP Intercity wycofuje się z podwyżek.

"Monopolista sporo zyskuje na torach". Ekspert o politycznym cięciu cen biletów w PKP Intercity
PKP Intercity rezygnują z podwyżek cen biletów, które spółka wprowadziła w styczniu 2023 r. (NurPhoto via Getty Images, NurPhoto)

We wtorek spółka PKP Intercity poinformowała, że od 1 marca obniży ceny biletów. W pociągach TLK i IC spadną o 11 proc., a w pociągach kategorii EIC i EIP obniżka wyniesie 15 proc. Wskutek podwyżki od stycznia 2023 r. na niektórych kursach tego przewoźnika bilety podrożały nawet o 20 proc.

Decyzja o podwyżkach była powszechnie krytykowana. I przez polityków, i przez ekspertów ds. transportu, jak i przez samych pasażerów. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział naciski na przewoźnika, by obniżył ceny. Z kolei minister infrastruktury obiecał PKP Intercity dodatkowe 575 mln zł dofinansowania, aby zrekompensować trzykrotnie wyższy rachunek za energię elektryczną niż w 2019 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tysiąc zł za bilety kolejowe dla całej rodziny. "Nie stać mnie. Pojadę starym autem, które dużo pali"

"Presja polityczna". Ekspert o aktualizacji cen w PKP Intercity

Pod wpływem presji politycznej i burzy medialnej PKP Intercity wycofało się z podwyżki. Zaskakujące jednak, że przewoźnik dopiero teraz znalazł oszczędności, które pozwalają obniżyć koszty przewozów - skomentował dla "GW" Jakub Majewski z fundacji ProKolej.

Spółka w komunikacie poinformowała, że wprowadzenie niższych cen będzie możliwe "w związku z dodatkowymi działaniami optymalizacyjnymi". W Sejmie jest już projekt posłanek Partii Razem, zakładający zerowy VAT na bilety kolejowe.

- Jeśli bez dodatkowych funduszy z budżetu państwa mogą z dnia na dzień stanieć ekspresy, czyli pociągi obsługiwane głównie składami Pendolino, to oznacza, że monopolista sporo zyskuje ze względu na brak konkurencji na polskich torach. Gdyby nie mógł liczyć na ochronę państwa, tak jak to się dzieje w Czechach, w Hiszpanii, czy w Austrii, ceny od początku miałyby charakter rynkowy. I uniknęlibyśmy festiwalu ich "aktualizacji" - dodaje ekspert.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(19)
mark
rok temu
PISowska zagrywka , przeciez sie zblizaja wybory
widzu
rok temu
Kupując bilet z wyprzedzeniem np. dziś na 23 lutego kosztuje z Warszawy do Gdyni od 80zł IC druga klasa 109,46 albo 139 zł zależy o której wyjazd EIP i 80 zł TLK. Morawiecki zrobił sobie pijar
Byku z Plasti...
rok temu
PKP kupiło Pendolino a w zasadzie jego parodie bo płacąc ogromne pieniądze kupiło składy bez wychylonej skrzyni co umożliwiało rozwijanie większych prędkości na istniejącej sieci kolejowej. To już lepiej było kupić więcej nowych wagonów i elektrowozów pospiesznych niż ta parodie. I nie twierdzę że samo Pendolino jest źle . Źle jest to co kupiła PKP parodia Pendolino za ogromne pieniądze ale takie rzeczy tylko w Polsce. Tu zawsze kupuję się wszystko 2 3 razy drożej jak w innych krajach i nie ważne czy to samochody, samoloty, pociągi czy uzbrojenie. Każdy inny kraj kupuję to samo znacznie taniej... Polska to bogaty kraj a kto bogatemu zabroni przepłacać jak lubi.
Gosc
rok temu
Bez konkurencji nie muszą się starać. Nikt im klienta nie odbierze.
Pisiemendy
rok temu
Mogly Was okradać na paliwie, to kombinowali podobnie z biletami kolejowymi.