Na te nawozy z Rosji sankcje UE nie działają. Dalej wjeżdżają do Polski
Unijne sankcje na nawozy z Rosji radykalnie ukróciły import tych produktów w lipcu. Jest jednak jedna grupa środków ochrony, która została wyłączona z obostrzeń. W lipcu, miesiącu wejścia w życie pierwszego etapu nowych sankcji, do Polski wjechało jeszcze więcej nawozów potasowych niż w czerwcu.
Jak już informowaliśmy, w lipcu import wszelkich nawozów z Rosji do Polski zmniejszył się aż o 75 proc. w porównaniu do czerwca i 52,4 proc. rok do roku. Dane przygotowało Ministerstwo Finansów oraz Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Sankcje UE nie na wszystkie nawozy z Rosji
Instytut dzieli nawozy sztuczne do prowadzonych statystyk na trzy grupy: azotowe, wieloskładnikowe oraz potasowe. O ile w pierwszych dwóch rodzajach nawozów spadki w imporcie z Rosji były kilkunastokrotne, to w przypadku nawozów potasowych z Rosji odnotowano w lipcu... wzrost przywiezionych do Polski produktów.
Do Polski wjechało w lipcu 56,2 tys. ton nawozów potasowych, o ponad 10 tys. ton więcej niż w czerwcu. Zapytaliśmy o taki stan rzeczy IERiGŻ. Wytłumaczenie tego stanu rzeczy jest jasne - wspomniane nawozy potasowe nie są objęte unijnymi sankcjami.
Trump o Rosji jako "papierowym tygrysie”. Ekspert studzi nadzieje
Radykalny spadek importu z Rosji w lipcu miesiąc do miesiąca nie dotyczył nawozów potasowych. W głównej mierze wynika to z faktu, że na jednoskładnikowe nawozy potasowe nie zostały nałożone dodatkowe cła. Można ponadto przypuszczać, że w mniejszym stopniu wynika to również z tego, że popyt na tą grupę nawozów, zwłaszcza na formy chlorkowe największy jest w drugiej połowie roku, jesienią - ocenił dla money.pl Arkadiusz Zalewski, analityk IERiGŻ.
Wyjątek w unijnych sankcjach zbiega się w czasie z sezonowym zapotrzebowaniem właśnie na nawozy potasowe. Stosuje się przede wszystkim jesienią, aby uzupełnić niedobór potasu w glebie i roślinach. Ten pierwiastek jest kluczowy dla ich zdrowego wzrostu, zwiększenia plonów i odporności na choroby oraz warunki atmosferyczne. Poprawia przy tym jakość plonów.