Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył podczas posiedzenia gabinetu wojennego w Charkowie, że "szczególną uwagę zwrócono na przygotowanie do spotkania z amerykańską delegacją, które będzie miało miejsce w Arabii Saudyjskiej jutro, 23 marca" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na oficjalnej stronie internetowej prezydenta Ukrainy.
Zełenski o rozmowach w Rijadzie
W piątek Zełenski poinformował, że szefem ukraińskiej delegacji na rozmowach w Arabii Saudyjskiej o szczegółach zawieszenia broni w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie będzie minister obrony Rustem Umierow. Rzecznik ukraińskiego MSZ Heorhij Tychyj wyjaśniał tego samego dnia, że zaplanowane na poniedziałek spotkanie delegacji Ukrainy i USA w stolicy Arabii Saudyjskiej nie ma charakteru politycznego, a jedynie techniczny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na poniedziałek zostało zaplanowane spotkanie delegacji USA i Rosji.
W tym tygodniu prezydent USA Donald Trump odbył rozmowy telefoniczne z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem i prezydentem Zełenskim. Trump i Putin zgodzili się na 30-dniowe zawieszenie broni dotyczące obiektów energetycznych i infrastruktury. Porozumienie to jest jednak dużo węższe niż amerykańska propozycja 30-dniowego zawieszenia broni w przestrzeni powietrznej, na morzu i lądzie, którą wcześniej zaakceptowała Ukraina.
Kluczowa umowa "przygotowana do podpisania"
W Waszyngtonie pod koniec lutego doszło do spotkania Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Prezydenci mieli podpisać umowę o partnerstwie w wydobyciu surowców w Ukrainie, do czego jednak nie doszło. Spotkanie w Gabinecie Owalnym Białego Domu zakończyło się kłótnią, a delegację ukraińską wyproszono.
- Umowa jest przygotowana do podpisania. Teraz szukany jest termin na wyjazd delegacji ukraińskiej do Waszyngtonu, żeby podpisać dokument - tak na pytanie, co dalej z kluczowym porozumieniem, odpowiedział w rozmowie z money.pl Wasyl Bodnar, ambasador Ukrainy w Warszawie.
Dopytaliśmy, czy wyjazd delegacji zostanie zorganizowany z udziałem prezydenta Zełenskiego. - Niekoniecznie z prezydentem. Poziom (ranga przedstawicieli obu krajów - przyp. red.) będzie ustalony przez strony, ale oczywiście to jest poziom wicepremiera albo ministra spraw zagranicznych - wyjaśnił ambasador.
- Ta umowa jest korzystna dla obu stron, ponieważ stworzymy fundusz, który będzie wypełniany przez stronę ukraińską i amerykańską dla przyszłej odbudowy Ukrainy. Ale także te inwestycje amerykańskie, czy firmy amerykańskie, które będą na terytorium Ukrainy, będą swoistą gwarancją zapewnienia bezpieczeństwa Ukrainie, jak również zaangażowania się strony amerykańskiej w gwarancję bezpieczeństwa - wskazał ambasador, wymienił przy tym m.in. obecność wojska czy dostawy broni.
Wasyl Bodnar poinformował nas, że treść umowy się nie zmieniła. Kiedy możemy się spodziewać więc jej podpisania?
- To jest jeszcze do uzgodnienia. Musimy otrzymać szczegółowe informacje o wynikach rozmowy prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji - odpowiedział ambasador. Dodał, że "to może być jutro, a może być za miesiąc".