Trump i Zełenski nie podpisali umowy. Oto co się dzieje ze złotym
Donald Trump i Wołodymyr Zełenski spotkali się w piątek, by podpisać umowę o współpracy przy wydobyciu ukraińskich surowców. Po burzliwej dyskusji do podpisania dokumentu jednak nie doszło. Kurs złotego natychmiast zareagował.
W piątek o godzinie 19.16 polskiego czasu Donald Trump opublikował oświadczenie w serwisie Truth Social. "Mieliśmy dziś bardzo znaczące spotkanie w Białym Domu. Dowiedzieliśmy się wielu rzeczy, których nigdy nie można by zrozumieć bez rozmowy pod takim ostrzałem i presją. To zadziwiające, co wychodzi z emocji. Ustaliłem, że prezydent Zełenski nie jest gotowy na pokój, jeśli Ameryka jest zaangażowana, ponieważ czuje, że nasze zaangażowanie daje mu dużą przewagę w negocjacjach. Nie chcę przewagi, chcę pokoju. Zlekceważył Stany Zjednoczone w ich cennym Gabinecie Owalnym. Może wrócić, gdy będzie gotowy na pokój" - napisał Trump.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump chce wyrwać Rosję Chinom? "Chiny niewątpliwie są zaskoczone"
Spotkanie Trumpa z Zełenskim zaczęło się po godzinie 17 polskiego czasu. Mniej więcej właśnie od tego momentu kurs dolara i euro względem złotego poszły mocno w górę. Jeszcze o godzinie 16 dolar kosztował niecałe 4 zł, podczas gdy około 19 było to już 4,04 zł. Euro o 16 kosztowało 4,15 zł, a o 19 - już 4,19 zł.
Ten dynamiczny wzrost obu walut został jednak zahamowany chwilę po 19, czyli po oświadczeniu Trumpa i po tym, jak do świata dotarło, że umowa nie zostanie podpisana.
Doszło do gwałtownego spadku. Kurs zarazem dolara, jak i euro, spadł o około grosz, by po kilkunastu minutach znów nieco odbić. Do piku z okolic godziny 19 jednak żaden z kursów nie wrócił.
W tym samym czasie wzmocnił się też dolar względem euro. Jeszcze około 17 za jedno euro trzeba było płacić niemal 1,042 dolara. Około godziny 20 było to już 1,036 dolara.
Fiasko rozmów
Wołodymyr Zełenski przybył w piątku do Waszyngtonu, by podpisać umowę o partnerstwie w wydobyciu surowców w Ukrainie, do czego jednak nie doszło. - Mamy coś, co jest bardzo uczciwym układem, i nie możemy się doczekać, by kopać, kopać, kopać i pracować nad tymi ziemiami rzadkimi. To oznacza, że będziemy tam i to jest duże zobowiązanie ze strony Stanów Zjednoczonych - powiedział Trump na początku spotkania w Gabinecie Owalnym.
W pewnym momencie temperatura spotkania uległa mocnemu podwyższeniu. Donald Trump mówił Wołodymyrowi Zełenskiemu, że nie jest w pozycji, by cokolwiek dyktować, i że nie okazuje szacunku. Stwierdził też, że prezydent Ukrainy "igra z III wojną światową".