Niemieckie firmy z obawami o przyszłość. "Brak sygnałów optymizmu"
Monachijski Instytut Badań Ekonomicznych IFO sprawdził nastroje w niemieckich przedsiębiorstwach przed rozpoczęciem 2026 r. Z raportu wynika, że co czwarta zbadania firma w Niemczech spodziewa się pogorszenia sytuacji w przyszłym roku.
W opublikowanym badaniu przez monachijski Instytut Badań Ekonomicznych IFO, niemieckie przedsiębiorstwa wyraźnie obawiają się przyszłości. Ponad 25 proc. z nich zakłada, że ich sytuacja pogorszy się w 2026 r., a zaledwie 15 proc. oczekuje poprawy.
Wyniki badania wskazują, że 59 proc. firm sądzi, iż znaczących zmian nie będzie, ani na lepsze, ani na gorsze.
W sektorze przemysłowym, który jest kluczowy dla niemieckiej gospodarki, 18,2 proc. firm wykazuje umiarkowany optymizm.
W co inwestować w 2026? Doradca odpowiada
Wypowiedzi przedsiębiorców z branży budowlanej oraz handlu detalicznego są znacznie bardziej pesymistyczne. W sektorze budowlanym przewiduje się pogorszenie przez 33,2 proc. firm, a w handlu detalicznym przez 32,5 proc.
Brak oznak optymizmu
"Przedsiębiorstwa zachowują ostrożność. Nigdzie nie ma sygnałów optymizmu" - zauważył dyrektor IFO Klaus Wohlrabe w komentarzu do badania.
Pomimo tych niepokojących prognoz, instytuty badawcze, takie jak IFO, są przekonane, że wprowadzony przez rząd pakiet stymulacyjny może przyczynić się do wzrostu gospodarczego w latach 2026-2027.
Kanclerz Friedrich Merz i jego koalicja chadeków oraz socjaldemokratów starają się przeciwdziałać recesji trwającej od dwóch lat. W tym celu zwiększane są wydatki na infrastrukturę oraz wojsko, co ma stanowić impuls dla gospodarki.
Niemcy stoją przed wyzwaniem rosnących cen energii, spadku popytu i nowych amerykańskich ceł, które kładą cień na gospodarcze prognozy kraju. Zmagający się z problemami sondażowymi rząd ma jednak nadzieję, że podjęte działania przyniosą oczekiwane efekty.
Źródło: PAP