Niesłuszne aresztowania. Państwo traci na tym miliony złotych
W Polsce rośnie liczba zadośćuczynień za niesłuszne tymczasowe aresztowania. W 2024 r. sądy przyznały łącznie 8,6 mln zł rekompensat, co oznacza wzrost o niemal połowę względem poprzedniego roku. Średnio na niesłusznie aresztowaną osobę wyszło 64,3 tys. zł.
Polska od lat przoduje w Unii Europejskiej pod względem liczby tymczasowych aresztowań. Jak informuje "rp.pl", z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w 2024 r. sądy przyznały 8,6 mln zł tytułem rekompensat (zadośćuczynień i odszkodowań) za niesłuszne aresztowania. Średnia kwota na osobę wyniosła 64,3 tys. zł. To o 48 proc. więcej niż w roku poprzednim.
Niesłuszne areszty. Koszty idą w miliony złotych
Jeśli chodzi o same odszkodowania za niesłuszny areszt, to w tym przypadku ich wartość za ubiegły rok spadła - w 2024 r. 46 osób otrzymało łącznie 1,4 mln zł z odszkodowań, co daje średnio 30 tys. zł na osobę. Średnia za 2023 rok wynosiła 91 tys. zł.
Radczyni prawna Agata Bzdyń podkreśla, że wzrost zadośćuczynień to pozytywny sygnał, choć nadal są one przyznawane zbyt rzadko. - Być może w końcu dociera do sądów, że bezprawne pozbawianie wolności wyrządza krzywdę obywatelom np. na psychice i sądy zaczynają tę krzywdę w sprawach karnych cenić. (...) Nadal jednak rekompensaty w takich sprawach zasądzane są zbyt rzadko, a przyznawane kwoty są niskie - mówi dziennikowi Bzdyń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spór o dom jednorodzinny z 30 pokojami. Deweloper: to jest normalna inwestycja
Zgodnie z art. 552 § 4 k.p.k., odszkodowanie przysługuje za "niewątpliwie niesłuszne" aresztowanie. Oznacza to, że nie za każdy niesprawiedliwy areszt możemy ubiegać się o rekompensaty ze strony Skarbu Państwa. Agata Bzdyń mówi "Rz", że to sformułowanie jest nieostre i realnie utrudnia dochodzenie roszczeń. - Uważam, że przesłanka niewątpliwej niesłuszności powinna zostać wyeliminowana - twierdzi Bzdyń. Proponuje, by uprawnienia do przyznawania rekompensat przekazać sądom cywilnym lub utworzyć specjalne sekcje w sądach karnych.
Dziennikarz prawny Piotr Szymaniak podkreśla w "Rzeczpospolitej", że areszt niewinnego człowieka dosłownie rujnuje jego życie. Podkreśla, że w przypadku przedsiębiorcy, gdy już wyjdzie na wolność, obok walki o odszkodowanie, pozostają kolejne batalie - z ZUS, pracodawcą, operatorem komórkowym, wyrównanie spraw z kontrahentami. "Roszczenie wobec państwa przedawnia się już po roku" - zaznacza.