Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
PAS
|

Nietypowe losowanie Lotto z problemami technicznymi. Zakłopotanie Conrado Moreno

197
Podziel się:

Do nietypowej sytuacji doszło podczas sobotniego losowania gier Totalizatora Sportowego. Na wizji nie udało się wylosować Ekstra Premii.

Nietypowe losowanie Lotto z problemami technicznymi. Zakłopotanie Conrado Moreno
Prowadzący Studio Lotto Conrado Moreno był wyraźnie zaskoczony przebiegiem zdarzeń (TVP3)

Zazwyczaj losowania Lotto idą według doskonale znanego schematu. "W komorze znajdują się kolejno ułożone kule, bęben maszyny losującej jest pusty, następuje zwolnienie blokad i rozpoczynamy losowanie". Tę formułkę znają chyba wszyscy, którzy grają w gry Totalizatora Sportowego.

W sobotnim losowaniu (8 maja) nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem. W momencie losowania Ekstra Premii sprzęt odmówił posłuszeństwa. Kamera pokazywała w tym czasie zdezorientowanego prowadzącego, którym był Conrado Moreno.

Po chwili gospodarz programu przekazał, że losowanie zostanie przeprowadzone już po zakończeniu transmisji. Gwarantem uczciwości ma być w tym przypadku obecność Komisji Kontroli Gier i Zakładów.

Zobacz także: Państwowy monopolista na rynku hazardu ma 65 lat. Zapowiada innowacje technologiczne

Wyniki pozostałych sobotnich losowań można sprawdzić TU. Wyniki Ekstra Premii mają zostać udostępnione po losowaniu na stronie Lotto.

Awaria sprzętu to niejedyna nietypowa w historii Totalizatora Sportowego i jego gier. W historii Lotto tylko dwóch wygranych nigdy nie odebrało głównej nagrody. Tylko raz w 60-letniej historii losowań "szóstkę" trafiła dwa razy ta sama osoba. Choć wszystkie kule mają jednakową szansę losowaniu, to są liczby, które padają najczęściej. O tym wszystkim informował portal WP Finanse.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(197)
Aneta
4 miesiące temu
Nie ma żadnego szczęścia ani losowania, komputer wyszukuje według potrzeb, braku lub dowolne ilości zwycięzców, wszystko jest wyliczone na maksymalny wyzysk gracza, potem jest następnie pod publikę losowanie maszyną która wybierze dokładnie co w danej chwili jest potrzebne. Wystarczy wziąść stoper do ręki i zmierzyć odstępy między wyborem kółek, każda jest inna to znaczy że maszyna szuka kuli a teraz weszły maszyny podciśnienie więc gołym okiem wszystko wygląda uczciwie ale nad tym trzyma kontrolę szybka kamera i foto komórka i podciśnienie więc maszyna jest w 100 procentach sterowana,jak się maszyna zepsuje ci nie losują spontanicznie tylko po programie zrobią co wylosował komputer i nie ma żadnej komisji, oni wszyscy siedzą w jednym bagnie. Tak czy tak jakaś forma szczęścia istnieje ale oprócz trafienia w kombinacje która się nie powtórzyła, trzeba trafić w liczbę żeby generował najmniej małych wygranych, i wreszcie ostatni warunek brany pod uwagę jeśli loteria jes międzynarodowa, kraj w którym ma być wygrana. Euro jackpot jest niemiecki więc Niemcy mają wyjątkowe szczęście, można powiedzieć że organizator dzieli szczęście procentowo pod względem wpływów z danego kraju więc na wygraną raczej nie ma co liczyć, odnośnie systemów to wszystko jest nastawione na wyzysk, zawsze znajdzie się kombinacja która nie bedzie wytypowana przez grających, kombinacje też są wyjątkowo absurdalne przy kumulacjach. Ogólnie grałam czasami w lotka ale doszłam do wniosku że to wrzucanie do toalety własnych ciężko zarobionych pieniędzy. Świat jest pełen naiwnych ludzi więc biznes szczęścia to żyła złota, takie drogie sny o bogactwie.
janek
3 lata temu
Od kiedy wprowadzono amerykański system losowania kul poprzez wydmuchiwanie kul, dzieją się cuda. W Niemczech nadal jest stary system, gdzie nabieraki mieszają i zgarniają kule a losowanie trwa kilka minut. U nas wszystko dzieje się w kilka sekund. Wystarczy wziąć 6 lżejszych kul i wiadomo, że one zostaną wylosowane. Podobnie jest w EuroJackpot. Tam to są dopiero przewały. Nawet losowania nie transmitują na żywo. Polecam, amerykański film, nakręcony na podstawie faktycznych zdarzeń. Przestępcy włamali się do biura loterii stanowej i podmienili walizkę z kulami. Sześć kul było lżejszych. Tam przekręt zrobili przestępcy. U nas i w Finlandii przekręt robią organizatorzy.
gacek
3 lata temu
Dwa razy to wygrał tylko "Bolek". Czyli można robić machloje.
noo
3 lata temu
znowu wygrał jarek z warszawy??
jam
3 lata temu
Wpiszcie sobie losowanie lotto w Serbii. Tam to dopiero były jaja.
...
Następna strona