Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Nieuprawniony dostęp do ksiąg wieczystych. "Dotyczy to trudnej do określenia liczby osób"

93
Podziel się:

Główny Urząd Geodezji i Kartografii poinformował o naruszeniu danych osobowych "trudnej do określenia liczby osób z obszaru całego kraju posiadających nieruchomości, dla których prowadzone są księgi wieczyste". Do uchybień miało dochodzić przez ponad 4 lata. Chodzi o dostęp do zbiorów Państwowego Zasobu Geodezyjnego i Kartograficznego, w którym znajdują się między innymi imiona i nazwiska oraz numer PESEL.

Nieuprawniony dostęp do ksiąg wieczystych. "Dotyczy to trudnej do określenia liczby osób"
Główny Urząd Geodezji i Kartografii poinformował o "wielokrotnych przypadkach uzyskania dostępu do zbiorów danych i usług obejmujących obszar całego kraju" (Unsplash.com, Wesley Tingey)

O naruszeniu urząd dowiedział się 25 lipca. Z komunikatu wynika, że doszło do "wielokrotnych przypadkach uzyskania dostępu do zbiorów danych i usług obejmujących obszar całego kraju, odpowiednio gromadzonych i realizowanych z wykorzystaniem tzw. serwerów Integracji Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii (GUGiK)".

Główny Urząd Geodezji i Kartografii poinformował, że poprzez serwery Integracji GUGiK możliwy był dostęp do numerów ksiąg wieczystych (KW) nieruchomości na obszarze całego kraju. W dokumenetach są m.in. imiona i nazwiska oraz nr PESEL osób posiadających nieruchomości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dane osobowe cenniejsze od ropy. "Szastamy nimi na prawo i lewo"

Urząd nie wskazał, jak dużej liczy osób problem może dotykać. "Dotyczy to trudnej do określenia liczby osób z obszaru całego kraju posiadających nieruchomości, dla których prowadzone są księgi wieczyste w systemie EKW, i których numery wpisane zostały do ewidencji gruntów i budynków" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie urzedu.

"Konsekwencją nieuprawnionego wykorzystania powyższych danych osobowych mogą być m.in. kradzież tożsamości osoby oraz oszustwa z wykorzystaniem danych osoby" - ostrzega Główny Urząd Geodezji i Kartografii.

Do przypadków nieuprawnionego dostępu do danych doszło w okresie od 6 lipca 2018 r. do 25 lipca 2022 r.

Urząd informuje, że po powzięciu informacji o przypadkach nieuprawnionego dostępu do serwerów, Główny Geodeta Kraju niezwłocznie "usunął istniejącą podatność poprzez zablokowanie możliwości dalszego, nieuprawnionego dostępu do serwerów Integracji GUGiK".

"W celu zapobieżenia podobnym zdarzeniom w przyszłości GGK podjął działania polegające na szczegółowym przeglądzie i aktualizacji procedur dotyczących bezpieczeństwa systemów informatycznych Urzędu oraz szkoleń pracowników w zakresie ochrony danych osobowych" - czytamy w komunikacie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(93)
WYRÓŻNIONE
mysz18
2 lata temu
A POTEM ZDZIWIENIE,że kredytów nabrane na czyjeś dane,bo Banki nie sprawdzają tożsamości . Kredyt powinien być udzielany bezpośrednio w banku ,a nie przez internet zdalnie.Wszelkie zdalne kredyty bez weryfikacji pracownika banku ,to odpowiedzialność bankowych oszustów i sami powinni spłacać kredyty z kradzieży danych.
aga
2 lata temu
Jak to możliwe, że to trwało przez CZTERY LATA ? Wycieki się zdarzają chociaż nie powinny ale od tego jest nadzór, żeby to szybko wyłapać i naprawić. Osoby odpowiedzialne za ten system, z dyrektorami włącznie, powinny zostać zwolnione w trybie dyscyplinarnym i pociągnięte do odpowiedzialności karnej.
Log1k
2 lata temu
Absurd goni absurd. W 5 min moge miec pelne dane wg kazdego adresu w Polsce. Jesli ktos nie wierzy to niech wejdzie na jakiekolwiek ogolne dane, ktore sa dostepne np w raportach miast, przetargach itd. Majac nr kw dowolnej jednostki ulicy latwo dojsc do kw dowolnej nieruchomosci. Rozwiazaniem na to bylaby zmiana procesow. Np czytniki biometryczne danych z dowodow. Wkladasz dowod do czytnika i sprawdzasz dane. A nie numer i pesel, ktore sa wszedzie dostepne. i zasada ze odpowiedzialnosc prawidlowych danych lezy po stronie korzystajacej z dowodow. Czyli np bank daje kredyt. Jesli dal Kowalskiemu, ktoremu ktos ukradl tozsamosc to koszty pomylki bierze na siebie bank a nie Kowalski. Pozyczka na dowod? Koszty ponosi firma pozyczkowa, ze dala sie nabrac. Teraz to Kowalski ma sie martwic i odpowiadac za bledy innych. Tu jest klopot.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (93)
wrr
2 lata temu
przekrętasy sie wystraszyli
państwo z tek...
2 lata temu
a jak to jest że od wielu lat przestępcze firmy działają całkiem jawnie oferując dostęp do danych z KW za 30 zł ??? Tak dzieje się od co najmniej 15 lat i nikt nic z tym nie robi. Nie trzeba zmieniać prawa - wystarczy egzekwować istniejące
hjkhkljh
2 lata temu
chciałbym zawiadomić GIODO, że dane mln polaków w tym PESEL są jawne w rejestrach KRS albo adres zamieszkania w CEIDG. co dalej z tym?
Jan
2 lata temu
Jak rozumiem ... każdy posiadacz księgi wieczystej powinien zażądać od Państwa Polskiego możliwości darmowej zmiany tożsamości łącznie z uzyskaniem nowego PESEL ?!? Na koszt w/w firmy ewentualnie na koszt państwa ... ze wszystkimi tego konsekwencjami ... łącznie z księgą chrztu, ślubu, bierzmowania, paszportami, itd itp.
już
2 lata temu
Kraj w rozsypce jak proszek IXI
...
Następna strona