"Nowa Piątka". Mateusz Morawiecki tłumaczy, skąd weźmie pieniądze

Bezpieczna realizacja programów z tzw. nowej piątki wymaga znalezienia kilkudziesięciu miliardów złotych oszczędności w poszczególnych resortach.

Premier będzie musiał wprowadzić cięcia.
Źródło zdjęć: © East News | ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Przemysław Ciszak

Ze źródeł zbliżonych do rządu wynika, że podczas wtorkowego posiedzenia Rady Ministrów minister finansów Teresa Czerwińska bardzo ostro zapowiedziała, że bezpieczna realizacja programów z tzw. nowej piątki wymaga znalezienia kilkudziesięciu miliardów złotych oszczędności w poszczególnych resortach. Miała także zapowiedzieć blokady niektórych wydatków jeszcze w tym roku.

- Przewiduję, że wydatki na przyszły rok będą niewiele przekraczały albo w niektórych przypadkach mogą być na poziomie tego roku, zakładając np. brak przyrostu etatów. Dzisiaj bezrobocie jest najniższe od ostatnich 30 lat. Dzisiaj łatwiej jest o znalezienie pracy. Nie ma takiej konieczności, aby państwo poprzez swoje agencje, instytucje wydawało aż tyle środków na aktywizację bezrobotnych, jak 3 czy 6 lat temu, kiedy było bardzo dużo bezrobotnych osób - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

Dodał, że tych "zakładek, szufladek", o jakich rozmawiał z minister finansów i ze wszystkimi ministrami jest bardzo wiele. - Zmniejszenie biurokracji to korzyść dla obywateli, ale też mniejsze wydatki w budżecie państwa, ponieważ nie chcemy, by rosła liczba urzędników - dodał.

Obejrzyj: Piątka Kaczyńskiego. Belka: Elektorat się nie zwiększy:

Jako przykład podał dyskusję z posiedzenia rządu, podczas której padła propozycja, aby w związku z pewną ustawą utworzyć dodatkowo etaty.

- Ale nie tak mało tych etatów. A po bardzo konstruktywnej dyskusji na koniec doszliśmy do wspólnego wniosku, że nie będzie zatrudnienia ani jednej osoby związanej z tą ustawą. To są takie drobne i większe przykłady, bo one są ważne, żeby pokazać, że te 20-30 mld zł, jak niektórzy mówią, chcemy znaleźć. Trzeba z wielką uwagą podejść do instytucji państwa, ale rzeczywiście mimo tych wszystkich miejsc uszczelniania, miejsc oszczędności, zmniejszenia wydatków będzie też emisja nowego długu. Stąd zapewne przyrost tego deficytu budżetowego, sektora finansów publicznych. Ale chcemy go trzymać w ryzach w kryterium konwergencji z Maastricht, czyli 3 proc. deficytu - podsumował premier.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Trzęsienie ziemi w NBP. Buntownicy stracili departamenty
Trzęsienie ziemi w NBP. Buntownicy stracili departamenty
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a