Udziały nabędzie firma 4iG, węgierski gigant technologiczny i krajowy lider usług telekomunikacyjnych. Zgodnie z planem akcje przedsiębiorstw z sektora zbrojeniowego zostaną przeniesione do nowo utworzonej spółki zależnej, N7 Defence Zrt. Następnie 4iG SDT - spółka zależna 4iG - kupi większościowy pakiet 75 proc. udziałów plus jeden głos. Pozostałe udziały nadal będą własnością rządu węgierskiego.
Ministerstwo oszacowało wartość sprzedaży na równowartość 238,4 mln dolarów. Umowa obejmuje udziały rządu w węgierskiej filii niemieckiego producenta sprzętu obronnego Rheinmetall, fabryce Airbus Helicopters oraz innych koncernach produkujących amunicję i sprzęt wojskowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dominująca firma w branży IT
Reuters przypomniał, że 4iG stało się w ostatnich latach dominującą firmą w branży IT dzięki m.in. przejęciom i lukratywnym kontraktom państwowym. Agencja Bloomberga zauważyła, że Budapeszt "pomógł wykreować firmę na krajowego czempiona w sektorze telekomunikacyjnym, wspierając przejęcie (przez nią) Vodafone Hungary".
"Po latach przejęć finansowanych długiem, notowana na giełdzie 4iG jest mocno zadłużona, z 931 mld forintów (2,69 mld dolarów) zobowiązań długoterminowych na koniec 2024 r. Spółka odnotowała stratę netto zarówno w 2023, jak i 2024 r." - zaznaczył Bloomberg.
4iG wzbudziła w tym roku zainteresowanie na rynku, gdy jej dyrektor generalny Gellert Jaszai spotkał się w USA z Elonem Muskiem, a firma mianowała dwóch współpracowników prezydenta USA Donalda Trumpa, Richarda Grenella i Matta Mowersa, na swoich doradców.
W marcu Jaszai został powołany na stanowisko specjalnego wysłannika Węgier ds. inwestycji międzynarodowych.
Planowana prywatyzacja wywołała na Węgrzech krytykę ze strony opozycji. Peter Magyar, lider partii TISZA, która od miesięcy wyprzedza w sondażach rządzący Fidesz, ocenił, że ten plan jest "równoznaczny ze zdradą" i wezwał rząd do wstrzymania transakcji.