Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Osunęła się ekspresówka. Drogowcy szukają fachowców do naprawy. Jest problem

124
Podziel się:

Sześć firm stanęło do przetargu na usunięcie osuwiska i naprawę uszkodzonego fragmentu drogi ekspresowej S1 w Lalikach na Żywiecczyźnie. Każda z nich chce za naprawę więcej, niż planowali wydać drogowcy. GDDKiA ma teraz dwa wyjścia.

Osunęła się ekspresówka. Drogowcy szukają fachowców do naprawy. Jest problem
Osunęła się ekspresówka. Drogowcy szukają fachowców do naprawy. Jest problem (GDDKiA)

400-metrowy fragment drogi został uszkodzony w połowie lutego. Niekorzystne warunki pogodowe: deszcze i dodatnie temperatury, które doprowadziły do topnienia śniegu, spowodowały nasiąkniecie gruntu i konstrukcji drogi. To doprowadziło z kolei do tego, że osunął się mur oporowy i krawędź jezdni.

Katowicki oddział Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poinformował w czwartek, że przeznaczył na naprawę drogi blisko 15,3 mln zł. W ramach przetargu wpłynęło sześć ofert. Wszystkie zaproponowane w nich ceny przewyższają planowane nakłady GDDKiA - wahają się od 17,73 mln zł do 28,03 mln zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polak stworzył potęgę - Panattoni to największy deweloper przemysłowy w Europie - Biznes Klasa #21

Dosypią pieniędzy do remontu?

Rzecznik katowickiego oddziału Marek Prusak powiedział PAP, że drogowcy przeanalizują, czy najniższa złożona oferta spełnia wymogi formalne. - Jeśli tak się stanie, to mamy dwie możliwości: możemy zwiększyć wartość zamówienia lub odstąpić od realizacji. Zależy nam jednak na wykonaniu zadania, bo mamy tu do czynienia z pracą awaryjną – stwierdził.

Inwestycja zostanie sfinansowana z pieniędzy z budżetu państwa, którymi dysponuje GDDKiA. Drogowcy w dokumentacji przetargowej podali, że naprawa powinna potrwać osiem miesięcy od podpisania umowy.

Miejsce, gdzie doszło do uszkodzenia, zostało doraźnie zabezpieczone przed dalszym namakaniem. W trybie awaryjnym wprowadzony został tam ruch wahadłowy, którym steruje sygnalizacja świetlna. Taka organizacja będzie obowiązywała do czasu wybudowania by-passu pomiędzy S1 i odcinkiem równoległej drogi gminnej.

Ekspresówka z Pyrzowic do granicy

Ekspresowa droga S1, która jest częściowo w budowie, prowadzi od lotniska w Pyrzowicach do granicy ze Słowacją w Zwardoniu. Odcinek, na którym została uszkodzona droga, został oddany do ruchu w grudniu 2008 roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(124)
n00ne
2 miesiące temu
Niestety, dopóki funkcjonuje ustawa o zamówieniach publicznych w istniejącej formie, takie sytuacje będą na porządku dziennym. Wygrywa zawsze firma która daje najniższą cenę. Koniec, kropka. Nic innego się nie liczy. Dlatego był blamaż z budową autostrady przez Chińczyków, dlatego praktycznie nie da się nic porządnie zbudować. Powinno się z definicji odrzucać najwyższą i najniższą ofertę, a wybierać z pozostałych.
xxx
2 miesiące temu
Przecież wszystko naprawi zdrowaśka...
onz
2 miesiące temu
Wiosna ludów, 13 posterunek, hotel Rwanda same hity się zapowiadają na ten sezon i to niech oni protestują i zglaszaja zapalenia nawet do ONZ
Nie ma zgody
2 miesiące temu
Zara, , a kgo bufował ten odcinek drogi i jaki okres gwarancji obejmuje wykonanie...no nie moze tzk być że za bubel sykonawczy znowu musimy placic grube pieniądze..a co to jie diedziel8 ze pi zimie są roztopy i koze posmyc drogę..kto projektował, kto wykonywał..kto zatwierdzał ...to oni sa winni za ten bubel i niech teraz płacą za naprawę
Jack
2 miesiące temu
Fachowcy z PO ją budowali!
...
Następna strona