Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|

Piąta fala. To może być większy problem dla przedsiębiorców od lockdownu

11
Podziel się:

W piątej fali przedsiębiorcy bardziej od lockdownu powinni obawiać się absencji pracowników. Wysoka transmisja wirusa może odbić się na dostępności pracowników. W tej chwili w Polsce objętych kwarantanną jest pół miliona osób. Eksperci uważają, że już niedługo możemy się spodziewać nawet 100 tys. zakażeń dziennie.

Piąta fala. To może być większy problem dla przedsiębiorców od lockdownu
Piąta fala zakażeń koronawirusem zaczęła się w Polsce (Adobe Stock)

Adam Niedzielski ogłosił, że w Polsce zaczęła się już piąta fala zakażeń koronawirusem. Coraz większy procent nowych przypadków wywołanych jest przez wariant Omikron. Oznacza to, że Polska dość płynnie przechodzi z czwartej fali wywołanej głównie przez wariant Delta w kolejną.

Nawet 100 tys. zakażeń Omikronem

Zdaniem ekspertów możemy się podziewać nawet ponad 100 tys. nowych zakażeń dziennie. W związku z tym znowu pojawiło się widmo lockdownu. Strona rządowa nie zapowiedział jak na razie większych ograniczeń.

Eksperci sygnalizują też potencjalny problem z dostępnością pracowników, ze względu na bardzo wysoką zaraźliwość nowego wariantu. Z tego powodu Włosi byli zmuszeni m.in. do odwołania setek połączeń kolejowych. W tej chwili w kwarantannie przebywa około pół miliona mieszkańców Polski.

Zobacz także: Przedsiębiorcy obniżą ceny? "W zakładzie o zachłanność wygra zdrowy rozsądek"

Przedsiębiorcy gotowi na Omikron?

Przedsiębiorcy, jak na razie nie sygnalizują problemów ze wzrostem zakażeń wśród swoich pracowników — informuje "Rzeczpospolita". Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan powiedział dziennikowi, że pracodawcy są już przyzwyczajenie do prowadzenia dzielności w trakcie pandemii.

Zasady pracy zdalnej są już wypracowane, a braki w obsadzie pracodawcy mogą uzupełnić przy pomocy pracowników tymczasowych. Nie sygnalizują też problemów z absencjami wśród swoich pracowników.

Dyrektor ds. spraw korporacyjnych Whirlpool Company Polska Zygmunt Łopalewski powiedział, że mimo łagodzenia restrykcji, w zakładach tej firmy reżim sanitarny był cały czas utrzymywany.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(11)
Realista
2 lata temu
Jeden z lekarzy ( pulmonolog) zaproponowal ciekawe rozwiazanie, które ma najwiekszy sens w obecnej sytuacji, gdy juz niewiele mozna zrobic aby ta fale zatrzymać, a wzrost nosicieli sars-cov2 bedzie ogromny.Zmienic podejscie do kwarantanny- osoba ktora jest nosicielem nie powinna byc automatycznie traktowana jako chora na covid.Nosicielstwo nie oznacza automatycznie choroby.Najpierw powinna byc konsultacja lekarska ( face to face a nie teleparodia) i dopiero lekarz na podstawie ogledzin delikwenta decydowalby czy trzeba go uziemic na izolacji/kwarantanni (bo np. ma giraczke,kaszle itd).Jesli jest bezobjawowy,dobrze sie czuje to po co ma siedziec?Do roboty!Inaczej kraj czeka paraliz z powodu absencji ludzi w kazdej dziedzinie gospodarki, szkolach, przemysle itd. Kazdy mial swoje 5 minut, kto sie zaszczepil to zaszczepil, kto przechorowal to ma przeciwciala, a reszta to niech sie martwi o siebie- ale nie robic lockdownu.
proszęopomoc ...
2 lata temu
. .... żeby nie sytuacja w jakiej się znalazłam nie napisałabym tutaj ...jednak już nie wiem co....robić .. nie mam wyjścia.... dlatego proszę ludzi dobrego serca jakąkolwiek pomoc.. mam na imię Marzena Winiarska , Mieszkam w Chełmnie ...na codzień pracuje i uczęszczam do szkoły. .. mieszkam sama w starej kamienicy w mieszkaniu bez toalety, sprawnego ogrzewania i ciepłej wody. Muszę ogrzewać mieszkanie farelkami na prąd co jest bardzo kosztowne i większość pieniędzy jakie mam idzie na rachunki za prąd. Dodatkowo spłacam zadłużenie mieszkania w którym mieszkam ,zrobione przez moją Mamę. Choruje na nadciśnienie i depresje. W listopadzie dotkliwie sie poparzyłam ( brzuch) muszę teraz kupować maści by zredukować blizny które są spore....po zakupie leków i zapłaceniu rachunków czasami zostaje mi na miesiąc 150 zł na jedzenie a czasami nawet mniej... Obecnie mam jeszcze 20 zł do końca miesiąca.... Często są takie dni w których nie mam za co kupić jedzenia.. muszę jakoś przeżyć oraz pokryć choć cześć rachunków by nie martwić się o to czy będę mieć za co jeść.... Jestem na skraju załamania nerwowego,.. nie mam kogo nawet prosić o pomoc....czuje się osamotniona z tym wszystkim.... błagam ludzi dobrego serca o jakakolwiek pomoc bym mogła chociaż na chwile odbić się od dna i zauważyć sens w swoim życiu... Dziękuje za każdą okazaną pomoc.. 95 1940 1076 5645 9448 0000 0000 Życzę wszystkim Dobrego Czwartkowego popołudnia... Marzena .....
OooO
2 lata temu
Dlatego dziwię się, że pracodawcy chcą mieć możliwość testowania pracowników, bo czy się szczepił oznacza tylko tyle, że ma mniejsze szanse na zgon...
Ariadna
2 lata temu
Jeśli nie jesteście poważnie chorzy, nie testujcie się. Nie ułatwiajcie tym zbrodniarzom niszczenia naszej wolności, gospodarki, edukacji, naszego życia! A to wszystko pod pretekstem mało groźnego wirusa...
Wywołać
2 lata temu
powszechne poczucie zagrożenia. Wskazać winnych. Wprowadzić paszporty, certyfikaty a jak ktoś nie chce to lincz, pozbawienie środków na utrzymanie, zesłanie do obozu. Taki chyba jest cel.