Pięciocyfrowy mandat i 205 punktów karnych. Pirat drogowy na motocyklu pokazał, jak nie jeździć
Motocyklista na Śląsku w trakcie ucieczki przed policją popełnił ponad 20 wykroczeń i otrzymał mandat na kwotę 27 tys. zł. To nie koniec kłopotów pirata drogowego. Grozi mu także pięć lat pozbawienia wolności.
Policjanci z grupy SPEED w Pszczynie po pościgu zatrzymali motocyklistę. 32-letni mężczyzna nie zwracał uwagi na znaki drogowe i inne pojazdy. Nie zatrzymał się do kontroli i próbował zgubić policję. Na motorze wiózł pasażerkę. Pościg trwał przez Pszczynę, Tychy, aż do Bierunia, gdzie doszło do zatrzymania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ruch wakacyjny odbudował się najszybciej. Wojna w Ukrainie wywiera wpływ gdzie indziej
Motocyklista stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie. Za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli drogowej grozi mu kara do 5 lat więzienia.
27 tys. zł mandatu dla pirata drogowego
Zatrzymany przez policję podczas ucieczki popełnił ponad 20 wykroczeń i dostał mandat na łączną kwotę ponad 27 tys. złotych oraz 205 punktów karnych. Motocyklista wyprzedzał bezpośrednio na skrzyżowaniu oraz na przejściach dla pieszych, ponadto stwarzał zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a także przekroczył prędkość o ponad 80 km/h w obszarze zabudowanym.