PiS chce obniżyć ceny prądu. Sejm za zniesieniem obowiązku sprzedaży energii przez giełdę

Sejm poparł rządową ustawę znoszącą tzw. obligo giełdowe, czyli obowiązek sprzedaży energii elektrycznej poprzez giełdę energii. Zdaniem przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy dzięki temu rachunki odbiorców końcowych zmniejszą się nawet o dwie trzecie. Jednak eksperci przestrzegają, że przez takie rozwiązanie nasz rynek straci konkurencyjność.

Mateusz Morawiecki, Andrzej Duda, Anna Moskwa w trakcie spotkania w BelwederzeCeny prądu. Ustawa znosząca tzw. obligo giełdowe to pomysł resortu klimatu prowadzonego przez Annę Moskwę (po lewej). W środku premier Mateusz Morawiecki i a po prawej prezydent Andrzej Duda
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
oprac.  KRO

A czy Ty skorzystasz z tarczy solidarnościowej? Napisz, ile prądu zużywasz i podziel się swoimi wątpliwościami. Czekamy na dziejesie.wp.pl.

Za przyjęciem ustawy głosowało 264 posłów, przeciwko było 34, a 134 wstrzymało się od głosu. To oznacza, że Sejm poparł rządową propozycję zniesienia tzw. obliga giełdowego, a ustawa trafi teraz do Senatu, który będzie mieć 30 dni na ustosunkowanie się do dokumentu.

Ceny prądu. Znienacka pojawił się drugi pomysł na ich obniżenie

Wydawało się, że na trwającym posiedzeniu w sprawie energii Sejm zajmie się wyłącznie projektem ustawy zamrażającej ceny prądu dla gospodarstw domowych. Jednak we wtorek 27 września w trybie obiegowym rząd niespodziewanie przyjął drugi projekt ustawy w tym zakresie, tym razem dotyczący obrotu energią na giełdzie.

Rząd zapewnia, że nowe rozwiązania, nie wprowadzają zakazu handlu na giełdzie energii, ale wprowadzają więcej możliwości sprzedaży prądu. "Handel na giełdzie w dalszym ciągu będzie się odbywał, przy czym o skorzystaniu z tej formy obrotu będzie decydować każdy uczestnik rynku samodzielnie, stosownie do własnej strategii rynkowej" - przekazała Kancelaria Premiera na swoich stronach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

15 państw żąda limitu cenowego na gaz w UE. "Sytuacja jest wyjątkowa. Potrzebne radykalne rozwiązania"

Autorem nowelizacji jest Ministerstwo Klimatu i Środowiska, a zakłada ona m.in. zniesienie tzw. obliga giełdowego, czyli obowiązku sprzedaży energii elektrycznej poprzez giełdę energii. Obowiązku tego dochować muszą przede wszystkim wytwórcy prądu z węglagazu.

Podczas prac sejmowej Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych wiceminister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska zapewniała, że celem planowanej nowelizacji jest zapewnienie przedsiębiorstwom wytwarzającym energię elektryczną swobody w wyborze sposobu sprzedaży wyprodukowanej przez siebie energii elektrycznej.

Podkreśliła zarazem, że nowelizacja jest jednym ze sposobów na to, by umożliwić końcowym odbiorcom dostęp do tańszych ofert sprzedaży energii elektrycznej, którą wytwórcy mogą oferować w kontraktach dwustronnych.

Zniesienie obliga giełdowego. Opozycja krytykuje rząd

Inne zdanie na ten temat mieli posłowie opozycji, którzy ostrzegali, że likwidacja tzw. obliga spowoduje utratę transparentności rynku. Zwrócili przy tym uwagę na negatywną opinię Urzędu Regulacji Energetyki (URE), który jest zdania, że likwidacja obowiązku giełdowego spowoduje odwrotne efekty do oczekiwanych.

Krzysztof Gadowski (KO) przypomniał, że do 2018 r. obowiązywało obligo 30 proc., natomiast PiS podniósł je do 100 proc. - Wtedy ogłaszaliście przejrzystość cen energii elektrycznej - zauważył.

Przewodniczący komisji Marek Suski (PiS) na tak sformułowany zarzut odpowiedział, że od tego czasu sytuacja się zmieniła, gdyż Polska ma do czynienia z wojną i manipulacją na giełdzie. Stwierdził też, że taka decyzja pozwoli obniżyć rachunki odbiorców końcowych nawet o dwie trzecie.

Eksperci i przedstawiciele rynku ostrzegają PiS przed zniesieniem obowiązku

Piotr Orzech z URE na tym samym posiedzeniu komisji ostrzegł, że likwidacja obliga może spowodować zmniejszenie konkurencyjności na rynku, a tym samym mogą pojawić się manipulacje z tym związane. Takie samo zdanie mają również przedstawiciele państwowego Tauronu.

Spółki wytwórcze będą mogły sprzedawać energię klientom i spółkom obrotu bezpośrednio, co docelowo może obniżyć ceny energii na rynku hurtowym. Cena może znacząco spaść, dziś jednak trudno oszacować, o ile dokładnie - przyznał prezes Tauronu Paweł Szczeszek w rozmowie z PAP Biznes. - Głównym skutkiem zniesienia obliga może być spadek płynności giełdowych kontraktów terminowych. Zmniejszenie dostępności ofert handlowych, jak i brak transparentnego indeksu cenowego, prawdopodobnie zwiększy ryzyko kosztów zakupu energii elektrycznej - przestrzegł.
Wybrane dla Ciebie
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę