PiS ściga się z zimą. Dołącza do obrad Sejmu drugi projekt dotyczący cen prądu
Choć rząd ustawę znoszącą tzw. obligo giełdowe przyjął w trybie obiegowym dopiero we wtorek 27 września, to jednak następnego dnia zajmie się nią Sejm. Konwent Seniorów zdecydował, że posłowie późnym wieczorem zajmą się sprawozdaniem komisji. Sama nowela została już dołączona do porządku obrad na stronie internetowej Sejmu.
Jeszcze w środę sejmowa Komisja do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych przeprowadziła pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy znoszący tzw. obligo giełdowe, czyli obowiązek sprzedaży energii elektrycznej poprzez giełdę energii. Posłowie zasiadający w komisji zdecydowali o skierowaniu go do dalszych prac.
Tego samego dnia późnym popołudniem Konwent Seniorów zdecydował o dołączeniu tego punktu do porządku i przeprowadzenie debaty nad sprawozdaniem jeszcze w środę wieczorem.
Nowy pomysł rządu na walkę z cenami energii
Wspomniany projekt przewiduje zniesienie tzw. obowiązku sprzedaży energii elektrycznej poprzez giełdę energii, który dotyczy przede wszystkim wytwórców energii elektrycznej z węgla i gazu. Oprócz tego nowela zaostrza też kary za stosowanie przez przedsiębiorstwa energetyczne praktyk niedozwolonych polegających m.in. na manipulacji rynkowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Duże zagrożenie dla Polski. "Ten proces już trwa"
W trakcie posiedzenia komisji wiceminister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska podkreśliła, że celem planowanej nowelizacji jest zapewnienie przedsiębiorstwom wytwarzającym energię elektryczną swobody w wyborze sposobu sprzedaży wyprodukowanej przez siebie energii elektrycznej.
Podkreśliła, że nowelizacja jest jednym ze sposobów na to, by umożliwić końcowym odbiorcom dostęp do tańszych ofert sprzedaży energii elektrycznej, którą wytwórcy mogą oferować w kontraktach dwustronnych.
Ryzyko dla polskiego rynku
Posłowie opozycji jednak wyrazili obawy, że likwidacja tzw. obliga spowoduje utratę transparentności rynku. Zwrócili też uwagę na negatywną opinię Urzędu Regulacji Energetyki (URE), wedle której likwidacja obowiązku giełdowego spowoduje odwrotne efekty do oczekiwanych. Krzysztof Gadowski (KO) przypomniał, że do 2018 r. obowiązywało obligo 30 proc., natomiast PiS podniósł je do 100 proc. - Wtedy ogłaszaliście przejrzystość cen energii elektrycznej - zauważył.
Przewodniczący komisji Marek Suski (PiS) odpowiedział, że od tego czasu sytuacja się zmieniła, gdyż Polska ma do czynienia z wojną i manipulacją na giełdzie. Stwierdził też, że taka decyzja pozwoli obniżyć rachunki odbiorców końcowych nawet o dwie trzecie.
Piotr Orzech z URE na posiedzeniu komisji ostrzegł, że likwidacja obliga może spowodować zmniejszenie konkurencyjności na rynku, a tym samym mogą pojawić się manipulacje z tym związane.
To drugi projekt dotyczący cen energii, którym na obecnym posiedzeniu zajmują się posłowie. Równolegle trwają prace nad rządowym pomysłem zamrożenia cen energii.