Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

PiS ma problem z Glapińskim. Jest lista ewentualnych kontrkandydatów do fotela prezesa NBP

48
Podziel się:

Wybór Adama Glapińskiego na kolejną kadencję w NBP nie jest taki pewny. Wśród polityków Zjednoczonej Prawicy pojawiły się wątpliwości, czy zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego powinien pełnić tę funkcję dalej. W PiS-ie już szykują ewentualną listę kontrkandydatów.

PiS ma problem z Glapińskim. Jest lista ewentualnych kontrkandydatów do fotela prezesa NBP
Obecna kadencja Adama Glapińskiego kończy się 21 czerwca (GETTY, NurPhoto)

Radio Zet informuje, że na tej liście są: członek RPP Ireneusz Dąbrowski, były członek RPP Łukasz Hardt, były członek zarządu NBP i były członek RPP Eugeniusz Gatnar oraz członek zarządu NBP Marta Gajęcka.

O tym, że są problemy z wyborem Adama Glapińskiego na kolejną kadencję w NBP money.pl pisał tydzień temu. PiS nie zdecydował się na przegłosowanie tej kandydatury w Sejmie jeszcze przed świętami, a miał ku temu świetną okazję. Opozycja nie miała wątpliwości, że to oznacza jedno — PiS ma problem, bo jeżeli partia Jarosława Kaczyńskiego posiadałaby większość w Sejmie, to już byłoby po głosowaniu.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rekordowa inflacja w Polsce. "Prezes Glapiński stracił wiarę w swoje słowa"

Światło ostrzegawcze zapaliło się już podczas posiedzenia sejmowej komisji. Owszem kandydatura Glapińskiego została zaopiniowana pozytywnie, ale rezultatem głosów 27 do 26, przy 1 głosie wstrzymującym się. Taki wynik wzbudził niepokój w partii Jarosława Kaczyńskiego, bo jeżeli na sali sejmowej byłby podobny rozkład głosów, to Glapiński przepadłby w głosowaniu. Przy powoływaniu prezesa NBP przez Sejm wymagana jest po prostu większość bezwzględna. Oznacza to, że podczas głosowania liczba głosów za wnioskiem musi być większa od sumy głosów przeciw i wstrzymujących się.

Jeszcze w ubiegłym tygodniu wicepremier Henryk Kowalczyk zapewniał w rozmowie z nami, że PiS nie ma czego się obawiać podczas głosowania w Sejmie, bo ma większość i przegłosuje "w odpowiednim czasie kandydaturę Adama Glapińskiego".

Kowalczyk pytany o to, czy PiS rozważa zmianę kandydata, stanowczo mówił, że: nie ma o tym mowy.

Od tych deklaracji minął tydzień, a w kuluarach coraz głośniej mówi się, że PiS myśli o zmianie.

- Zdajemy sobie sprawę, że prezes Glapiński może być dla nas obciążeniem. Wysoka inflacja, a co za tym idzie wysokie ceny, to dotyka wszystkich ludzi i to my będziemy z tym kojarzeni. Jeżeli PiS zagłosuje za Glapińskich, to na pewno wiele osób nie będzie robiła tego z radością — mówi money.pl jeden z posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Adam Glapiński to bez wątpienia jeden z barwniejszych prezesów NBP od lat. Sam siebie nazywa "jastrzębiem na czele jastrzębi". Do tej pory mógł liczyć na wsparcie Jarosława Kaczyńskiego, z którym zna się od czasów Porozumienia Centrum, ale jak mówią nieoficjalnie w PiS i to się może niedługo zmienić.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(48)
Emeryt
2 lata temu
Doskonale sprawdził się w przeszłości mędrzec Rostowski,więc dlaczego by z niego nie skorzystać.Podpowiadam.
J-23
2 lata temu
Wie już Dyktator Jarosław K. który z Kotów zostanie Prezesem NBP.??? SALOMON....Bhahaaaaaaaaaaaa
balossa
2 lata temu
sam bierze 47 tys miesięcznie to co mu tam podnoszenie stóp.. przecież on tego nie odczuwa.. tylko zwykli ludzie bulą, chcieli coś podnieść niech podniosą ale nie tak drastycznie i mówią że końca nie widać..
jan54
2 lata temu
Powinni wybrać słońce narodu on zna się na wszystkim wybitny i nie powtażalny geniusz
antypis
2 lata temu
No jak to to ten najlepszy z najlepszych z orderami ? Tak dal ciała ? Nie może być ! Tak inflacja to jego zasługa w dość sporej mierze poza rzecz jasna czynnikami zewnętrznymi ! Doskonale, tylko niech wejdą fachowcy !
...
Następna strona