Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

PKB Polski. Credit Agricole mocno podnosi prognozy na 2019 rok

9
Podziel się:

Z 3,7 proc. do 4,3 proc. podnieśli prognozy wzrostu polskiej gospodarki w 2019 roku ekonomiści banku Credit Agricole. Spadku poniżej 4 proc. nie przewiduje też Pekao. Ekspertów pozytywnie nastrajają zaskakująco dobre statystyki z początku roku.

Mateusz Morawiecki może być zadowolony z najnowszych prognoz.
Mateusz Morawiecki może być zadowolony z najnowszych prognoz. (East News, Zbyszek Kaczmarek/REPORTER)

Ekonomiści Credit Agricole oceniają, że w tym roku polska gospodarka urośnie o 4,3 proc. To oznacza, że zapowiadane od dawna spowolnienie będzie znacznie łagodniejsze niż jeszcze nie dawno się wydawało. Wcześniejsze prognozy zakładały zjazd do 3,7 proc. z 5,1 odnotowanych w 2018 roku.

Bank wskazuje na trzy główne czynniki, które wpłynęły na podwyżkę prognoz. Po pierwsze, polski przemysł wykazuje się znaczącą odpornością na spowolnienie za granicą, co ma stabilizować koniunkturę w najbliższych miesiącach. Do tego dane miesięczne dotyczące produkcji i sprzedaży detalicznej za pierwsze trzy miesiące pozytywnie zaskoczyły.

Ekonomiści wskazują też na wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego w kontekście "piątki Kaczyńskiego", która najprawdopodobniej będzie w większym stopniu - niż wcześniej zakładali - finansowana poprzez wzrost zadłużenia sektora finansów publicznych. "Taki sposób finansowania będzie czynnikiem jeszcze bardziej dynamizującym wzrost gospodarczy w najbliższych kwartałach" - czytamy w komentarzu Credit Agricole.

*Prezes PKP Cargo: Transport kolejowy jest beneficjentem wzrostu gospodarczego *

Weryfikacją rzeczywistej siły gospodarki będą dane dotyczące wzrostu PKB po pierwszym kwartale. Na statystyki GUS musimy jeszcze poczekać, ale według Credit Agricole można spodziewać się 4,3-procentowej zwyżki, czyli tyle, co w całym roku.

Tak samo pierwszy kwartał oceniają ekonomiści Pekao, którzy właśnie zaktualizowali swoje szacunki. Wcześniej byli nieco bardziej pesymistyczni i szacowali wzrost PKB w pierwszym kwartale na 4,1 proc. W całym roku spodziewają się dalej wyniku na poziomie 4 proc.

Eksperci Pekao ostrzegają, że wyraźne spowolnienie w gospodarce niemieckiej będzie się stopniowo przekładać na wolniejszy wzrost aktywności w polskim przemyśle. Jednak czynnikiem łagodzącym gorszą koniunkturę będzie zapowiadany impuls fiskalny w postaci "piątki Kaczyńskiego".

"Zapowiadany pro-konsumpcyjny impuls fiskalny powinien podtrzymać względnie wysokie tempo wzrostu sprzedaży detalicznej w latach 2019-2020, mimo coraz wolniejszego wzrostu funduszu płac. Zakładamy wzrost sprzedaży w 2019 roku o 5,5 proc." - czytamy w raporcie.

"Hamująco na polski eksport będzie dalej wpływać także niepewność związana z prawdopodobnym wyjściem Wielkiej Brytanii z UE. Z tych powodów szacujemy, że tempo wzrostu eksportu w 2019 roku obniży się do 4,4 proc. z szacowanych 6,6 proc. w 2018 roku" - oceniają ekonomiści Pekao. W tym samym czasie mocniej rosnąć ma import. W tym roku może być o 6 proc. wyższy niż rok wcześniej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(9)
Luka
5 lata temu
PKB wzrośnie, a połowa komentujących stara się udowodnić, że to wcale nie jest dobrze. Czy aż tak jestesmy sfrustrowani, że musimy szukać drugiej dziury w d.
Pol
5 lata temu
Ta ekpnomisci podnoszo opuszczajo itp itd ja wam powiem napisze w grudniu No i oczywiscie eksport loczy gus hihi
dare
5 lata temu
Program Pis ratuje gospodarke pobudza konsumcje,sprzedaz,uslugi,To 500+ 13 emerytura,13 pensja,,doplaty rolne,drogi,niskie bezrobocie i wyzsze place,przeplyw gotowki od bogatych do biednych a nie odwrotnie,
Maro
5 lata temu
No to zmartwienie dla opozycji bo myśleli że pkb spadnie to wszystkie zapowiadane obietnice przez PiS nie będą realizowane a tu zong pkb up
Inwestor
5 lata temu
a zadluzenie zagraniczne Polski wciaz rosnie i jest najwyzsze w historii, juz 2 x wieksze niz w koncowce Po i wynosi az BILION i 400 MILIARDOW zl ,a zadluzenie calkowite wedlug zegara balcerowicza az prawie 7 BILIONOW zl.gdy nadejdzie kolejny kryzys,nic nas nie uratuje.Nie mamy euro,wiec Unia nam nie pomoze