Putin obiecywał miliardy dol. w umowach. Pokazali bilans po 6 latach
Kreml w 2019 r. obiecał afrykańskim przywódcom miliardy dolarów w umowach handlowych, ale niewiele z tego wyszło. W mijającym roku handel między krajami afrykańskimi a Rosją wyniósł około 27 mld dolarów, gdy w tym samym czasie z Unią Europejską przekroczył 355 mld dolarów.
W 2019 roku podczas szczytu Rosja-Afryka Kreml ogłosił ambitne plany zwiększenia handlu z afrykańskimi państwami. Strona rosyjska podpisała 92 umowy i ogłosiła, że w ciągu pięciu lat wymiana handlowa się podwoi. Mimo tych dążeń, rzeczywistość okazała się inna.
Z danych Afrykańskiego Centrum Studiów Strategicznych wynika, że w czasie, gdy handel z Rosją osiągnął wartość 27 mld dolarów, obroty z Unią Europejską przekroczyły 355 mld dolarów. Indie, Turcja i Chiny również przewyższają Rosję w wymianie handlowej z Afryką.
Czy mamy bańkę na złocie? Analityk mówi kiedy kupować surowiec
Moskwa buduje relacje na iluzjach i nie ma zdolności, aby zrealizować swoje cele polityczne w Afryce - tak podsumowano działania Kremla w raporcie Południowoafrykańskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Rosyjski eksport do Afryki, wartość którego wynosi ok. 21 mld dolarów, jest głównie skoncentrowany na Algierii, Egipcie i Republice Południowej Afryki. Sprzedaż obejmowała przede wszystkim broń i ropę naftową, oferowaną po zniżonych cenach.
Według magazynu "ADF", wydawanego przez dowództwo USA w Afryce (AFRICOM), z gospodarką opartą głównie na ropie naftowej, górnictwie i handlu bronią, Rosji łatwiej jest demonstrować siłę za pomocą propagandy niż rzeczywistych inwestycji lub handlu dwustronnego.
Z długiej listy planów został tylko Egipt
Jednym z największych megalomanów Rosji jest Rosatom, państwowa korporacja energetyki jądrowej, która niedawno pochwaliła się, że od 2015 r. zawarła umowy na budowę ponad 20 reaktorów atomowych w Afryce. Jednak do tej pory nie ukończyła jeszcze żadnego projektu.
Rosatom podpisał umowy m.in. z Burkina Faso, Burundi, Egiptem, Etiopią, Ghaną, Gwineą, Mali, Marokiem, Nigerią, Namibią, Nigrem, Rwandą, Ugandą i Zimbabwe. Z listy tej krajem, gdzie rosyjska firma rzeczywiście realizuje jakąś umowę jest Egipt, gdzie od lat trwa budowa elektrowni w El Daba.
Obecnie Republika Południowej Afryki pozostaje jedynym krajem afrykańskim z działającą elektrownią jądrową w Koebergu, przy budowie której Rosja nie miała żadnego udziału.
Źródło: PAP