Podwyżka pensji minimalnej od 2026 r. Jest pierwsza propozycja
Związkowcy chcą wzrostu pensji minimalnej od stycznia przyszłego roku do kwoty 5015 zł brutto. Obecnie wynosi ona 4666 zł brutto - informuje "Rzeczpospolita".
To wspólna propozycja NSZZ Solidarność, OPZZ i Forum Związków Zawodowych, która została przedstawiona na Radzie Dialogu Społecznego. Negocjacje płacowe, które odbywają się co rok, właśnie się rozpoczęły.
Rada ustali wysokość pensji minimalnej na przyszły rok, podwyżek w budżetówce i waloryzacji świadczeń emerytalnych i rentowych. "Rzeczpospolita" dotarła do propozycji związków zawodowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znany miliarder bez cenzury o analitykach biznesowych. "Niewiele w życiu widzieli"
Związkowcy chcą, by wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej wzrosły nie mniej niż 12 proc.
- Dzisiaj mamy poważny kryzys w administracji publicznej, który jest spowodowany niskimi wynagrodzeniami. Brakuje kadr. Trudno utrzymać też wysoko wykwalifikowanych pracowników, którzy coraz częściej odchodzą do sektora prywatnego z uwagi na wysokość zarobków. Na tym tracą usługi publiczne. Taki wzrost rozwiązałby na pewno część bolączek tego sektora - mówi w rozmowie z dziennikiem Norbert Kusiak, ekspert OPZZ.
Pensja minimalna ma wzrosnąć od stycznia przyszłego roku - według propozycji - o 7,48 proc. (tj. nie miej niż 349 zł) . W efekcie nie może być niższa niż 5015 zł brutto - czytamy w "Rz". Związkowcy tłumaczą, że nie można dopuścić do realnego spadku minimalnego wynagrodzenia.
Związkowcy boją się realnego spadku wartości płacy minimalnej
- Gdybyśmy zastosowali parametry wynikające z ustawy, to podwyżka wynosiłaby ok. 41 zł, czyli niecałe 1 proc. Natomiast rząd prognozuje inflację na poziomie 3,8 proc. Mielibyśmy zatem do czynienia z realnym spadkiem wartości płacy minimalnej, a do tego nie możemy dopuścić - wyjaśnia w rozmowie z dziennikiem Kusiak i dodaje, że ważna jest także relacja płacy minimalnej do przeciętnego wynagrodzenia.
Płacę minimalną otrzymuje w Polsce ok. 3 mln osób.
Waloryzacja rent i emerytur nie powinna być niższa niż średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów zwiększony o co najmniej 50 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia za pracę w 2025 r. - wynika z propozycji związkowców, do których dotarła "Rzeczpospolita".