Polska eksportowym gigantem. W tym względzie nie ma konkurencji w Europie
Eksport polskich zniczy w 2024 roku osiągnął wartość 727 mln euro, co czyni nasze państwo drugim eksporterem świata. Polska z 16,2 proc. światowego eksportu, wiedzie pod tym względem prym w Europie. Lada chwila może nas jednak przegonić inne państwo Azji.
Największym odbiorcą polskich zniczy pozostają Niemcy, do których w 2024 roku trafiły polskie znicze za 240,1 mln euro. Był to dwuprocentowy wzrost rok do roku. Wśród czołowych nabywców znajdują się również Belgia (48,9 mln euro, choć ze spadkiem o 7 proc. rdr.) oraz Czechy (40,6 mln euro, spadek o 2 proc. rdr.) - wynika z danych firmy Akcenta, specjalizującej się w wymianie walutowej.
Polska potęgą w eksporcie zniczy
Polska ustępuje na świecie jedynie Chinom, które pozostają niedoścignione w eksporcie zniczy (równowartość 946 mln euro, wzrost o 8 proc. rdr.). Zaskakujący aż 62-proc. wzrost zakupów zniczy zarejestrowano w Wietnamie - kraj niemal doścignął Polskę pod tym względem w ostatnim roku. Wartość eksportu sięgnęła równowartości 717 mln euro.
Pozytywnym sygnałem jest fakt, że konsumenci w Polsce wybierają rodzime produkty, które cieszą się renomą i są kojarzone z dobrą jakością. Polscy eksporterzy muszą jednak pamiętać, że konkurencja rośnie, zwłaszcza ze strony producentów azjatyckich, którzy zyskują przewagę skalą produkcji – podsumowuje Radosław Jarema, dyrektor polskiego oddziału Akcenty.
Kupili 120 letni dom. Nie uwierzycie ile kosztował
I dodaje, że istotnym czynnikiem pozostaje także ryzyko walutowe, które przy obecnych napięciach geopolitycznych może wpływać na rentowność eksportu. - Polska branża zniczy ma wszelkie atuty, by utrzymać pozycję w światowej czołówce, ale droga do dogonienia Chin może stać coraz trudniejsza - ocenia Jarema.