Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Polska gospodarka ostro wyhamuje. Komisja Europejska przedstawia gorzkie dane

95
Podziel się:

W piątek Komisja Europejska zmieniła prognozy dotyczące inflacji i wzrostu PKB Polski. Wzrost cen nad Wisłą ma w 2022 r. wynieść 13,3 proc., a w przyszłym roku minimalnie więcej, bo 13,8 proc. W przeciwieństwie do inflacji Polska gospodarka spowalnia. Komisja Europejska obniżyła prognozę wzrostu PKB Polski w 2022 r. z 5,2 proc. do 4,0 proc. Jeszcze gorzej ma być w przyszłym roku.

Polska gospodarka ostro wyhamuje. Komisja Europejska przedstawia gorzkie dane
Premier Mateusz Morawiecki z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą Von der Leyen (Getty Images, Thierry Monasse)

Komisja Europejska zakłada, że wzrost PKB w Polsce w 2022 roku wyniesie 4,0 proc., w 2023 roku spowolni do 0,7 proc., a w 2024 roku sięgnie 2,6 proc. - wynika z jesiennych prognoz KE, przedstawionych w piątek. W 2021 roku PKB Polski wzrósł o 6,8 proc.

W lipcowej projekcji Komisja Europejska prognozowała, że PKB Polski wzrośnie w 2022 roku do 5,2 proc., a w 2023 roku do 1,5 proc.

Polska gospodarka spowalnia

KE ocenia, że w 2022 roku wzrost gospodarczy w Polsce pozostanie mocny, chociaż znaczący spadek zapasów i inwestycji doprowadził do spowolnienia PKB w drugim kwartale. Dane wskazują, że w trzecim kwartale polska gospodarka utrzymywała mocne tempo, na czele z produkcją przemysłową i sprzedażą detaliczną. W efekcie druga połowa roku, pomimo spadku wskaźników nastrojów, pokaże relatywnie dobre wyniki gospodarki, co doprowadzi do wzrostu PKB w Polsce w skali całego roku na poziomie 4,0 proc.

Wzrost PKB w Polsce ma jednak znacząco spowolnić w latach 2023 i 2024, ze spadkiem wskaźnika na początku 2023 roku. Głównym czynnikiem pogorszenia w najbliższych kwartałach będzie odwrócenie cyklu zapasów. Słabe nastroje, rosnąca presja kosztowa i rosnące koszty finansowania będą ciążyć na wzroście prywatnych inwestycji, zwłaszcza w budownictwie. Z kolei publiczne wydatki na obronę i inwestycje rządowe powinny więcej niż zrównoważyć spadek wydatków inwestycyjnych sektora prywatnego, co spowoduje, że łączne wydatki inwestycyjne w 2023 roku będą dodatnie.

Pomimo rosnącej inflacji, spożycie prywatne będzie się utrzymywało na wysokim poziomie dzięki znaczącej polityce wsparcia, niskiemu bezrobociu i napływowmi imigrantów z Ukrainy.

Jesienna prognoza Komisji Europejskiej dla całej Unii Europejskiej zakłada, że w 2022 roku wzrost PKB UE wyniesie 3,3 proc., w 2023 roku 0,3 proc., a w 2024 roku 1,6 proc.

Komisja Europejska prognozuje, że w Polsce w 2022 roku wzrost zatrudnienia sięgnie 1,4 proc., w 2023 roku 0,1 proc., a w 2024 roku zatrudnienie w Polsce zwiększy się o 0,3 proc.

Z kolei stopa bezrobocia w 2022 roku w Polsce spadnie do 2,7 proc. z 3,4 proc. w zeszłym roku. W przyszłym roku stopa bezrobocia według prognoz Komisji Europejskiej wzrośnie w Polsce do 3,0 proc., a w 2024 roku do 3,1 proc.

W opinii Komisji Europejskiej należy spodziewać się raczej spadku realnego wynagrodzenia niż wzrostu stopy bezrobocia, gdyż firmy nie są obecnie chętne do zwalniania pracowników.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Finanse publiczne na skraju załamania? "To co mówi rząd to bełkot, zwykły kabaret. Fikcja pęka"

Inflacja w Polsce

Inflacja CPI w Polsce na koniec 2022 roku ma wynieść 13,3 proc. (wobec 5,2 proc. w 2021 roku), w 2023 roku wzrośnie do 13,8 proc., a w 2024 roku spadnie do 4,9 proc. W lipcu Komisja Europejska prognozowała, że inflacja w Polsce wyniesie w 2022 roku 12,2 proc, a w 2023 roku 9 proc.

Prognozy dla całej Unii Europejskiej zakładają inflację w 2022 roku na poziomie 9,3 proc., w 2023 roku 7,0 proc., a w 2024 roku 3,0 proc.

W opinii Komisji inflacja HICP, która jest liczona przez Eurostat według tej samej metodologii dla każdego kraju, w Polsce osiągnie szczyt na początku 2023 roku. Najbliższe miesiące mogą jeszcze przynieść jej wzrost z powodu rosnących cen surowców, kosztów produkcji i relatywnie wysokiego popytu, który pozwala przedsiębiorstwom przenosić koszty na konsumentów. W przyszłości, pomimo wprowadzanego przez rząd zamrożenia cen energii elektrycznej, inflacja wywołana cenami energii pozostanie na wysokim poziomie z powodu cen gazu, zwłaszcza na początku 2023 roku. Dodatkowo presję na ceny spowoduje oczekiwane wycofanie się rządu z niższych stawek VAT na energię na początku nowego roku.

Wraz ze słabnięciem koniuktury gospodarczej i wyższymi kosztami oprocentowania, presja inflacyjna zacznie stopniowo słabnąć. W efekcie po osiągnięciu szczytu na początku 2023 roku na poziomie prawie 19 proc., inflacja zacznie spadać aż do 4,3 proc. na koniec 2024 roku.

Komisja Europejska zakłada, że w 2022 roku saldo na rachunku bieżącym w Polsce wyniesie -2,9 proc. PKB, w 2023 roku -2,5 proc. PKB, a w 2024 roku -1,6 proc. PKB.

Komisja Europejska prognozuje, że dług publiczny brutto w Polsce w tym roku sięgnie 51,3 proc. PKB, w przyszłym roku wzrośnie do 52,9 proc. PKB, a w 2024 roku do 54,2 proc. PKB.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(95)
źdźbło nadzie...
rok temu
Tak czasami słucham wypowiedzi Komisarzy UE i zastanawiam się, jak długo można współpracować w atmosferze nienawiści. Dlaczego na przykład Holendrzy tak nas nienawidzą? Dlaczego Niemcom tak bardzo zależy na spowolnieniu Polskiej gospodarki. Kraje Unii Europejskiej powinny współpracować gospodarczo a nie walczyć przeciwko sobie i dyktować warunki swojej wersji poprawności politycznej.
Hulkfon
rok temu
Czemu ta pani jeszcze przewodniczy UE???
Masakra
rok temu
Inflacja i bezrobocie a oni wpuszczają nadal miliony braci z krainy U
Muchomorek
rok temu
Dla Niemiec i innych państw też są prognozy mało optymistyczne. Jest kryzys na świecie spowodowany agresją Rosji na suwerenne państwo.
oPOzycja
rok temu
Czekam na komentarz pana Tfuska . On już wcześniej twierdził że Polska to stan umysłu i dla niego liczą się tylko post faszystowskie Niemcy . Wszystko dla Niemiec .
...
Następna strona