Polska ostatnim węglowym bastionem UE. Cena? Miliardy z podatków

Płace w górnictwie rosną, a wydobycie na głowę spada. Polska jako ostatni kraj UE trzyma się węgla, dopłacając miliardy do nierentownych kopalń. Raport "Co z węglem w Polsce?" ostrzega: eksperyment surowcowy coraz więcej kosztuje podatników i blokuje konieczne zmiany - podaje "Gazeta Wyborcza".

Polska ostatnim węglowym bastionem UE. Cena? Miliardy z podatków (zdj. ilustracyjne)Polska ostatnim węglowym bastionem UE. Cena? Miliardy z podatków (zdj. ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Peruphotoart
Magda Żugier
oprac.  Magda Żugier
Dźwięk został wygenerowany automatycznie i może zawierać błędy

W tle jest Barbórka, która coraz mniej przypomina święto, a coraz bardziej moment rozliczeń. – Kiedyś to były Barbórki. Ostatnie w miarę stabilne dla górnictwa lata to rządy Platformy Obywatelskiej 2011–2013 i rząd Beaty Szydło – wspomina Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności". Dziś pytania są inne: czy za rok będzie jeszcze praca i jak długo rynek wytrzyma najdroższy węgiel na świecie.

Polska ostatnim węglowym bastionem w UE

Po zamknięciu ostatniej kopalni w Czechach Polska stanie się jedynym krajem w Unii Europejskiej wydobywającym węgiel kamienny. Wciąż działa u nas 19 kopalń, zatrudniających ok. 71,8 tys. osób. To głównie zakłady Polskiej Grupy Górniczej, która powstała na gruzach bankrutującej, niekonkurencyjnej Kompanii Węglowej – z przestarzałym sprzętem i wysokimi kosztami stałymi - informuje "GW".

Wydobycie spada od dekad. Z ok. 180 mln ton w 1989 r. do 76,5 mln ton w 2013 r., a potem 72 mln ton w 2015 r. Kopalnie wydobyły w ubiegłym roku 44 mln ton, wobec 48,35 mln ton rok wcześniej – najmniej od 1949 r. Dla porównania w 2000 r. krajowe wydobycie sięgało 102 mln ton.

Demograficzna bomba uderzy w ceny mieszkań? Analityk nie ma wątpliwości

Związki zawodowe chętnie wskazują na politykę klimatyczną UE i Zielony Ład. – Wszystko wyglądało nieźle do momentu, gdy Mateusz Morawiecki zgodził się na Fit for 55 – ocenia Kolorz. Raport przypomina jednak, że trend spadkowy zaczął się długo przed wdrożeniem systemu ETS.

Od 1989 roku, czyli od transformacji politycznej w Polsce, do 2013 r., czyli do wejścia w życie systemu ETS (który zobowiązuje państwa członkowskie do płacenia za emisję CO2), wydobycie węgla kamiennego w Polsce spadło z ok. 180 mln ton do 76,5 mln ton - czytamy.

Dwa razy droższy węgiel, miliardy strat

Z danych przywoływanych w raporcie wynika, że polski węgiel jest dziś dwa razy droższy niż surowiec oferowany na rynku. Według Agencji Rozwoju Przemysłu średnia cena sprzedaży węgla dla energetyki wyniosła w ubiegłym roku 458 zł za tonę. Tymczasem koszt wydobycia sięga 944 zł za tonę.

Autorzy porównują to do piekarni, która produkuje bochenek chleba za 10 zł, a sprzedaje za 5 zł. Różnicę dopłaca państwo z podatków.

Sytuacja finansowa sektora jest fatalna. W 2024 r. strata netto branży sięgnęła 13,74 mld zł – najwięcej od 30 lat. Po ośmiu miesiącach roku wynik na minusie wynosił 5,5 mld zł. W tym samym czasie pomoc rządu dla górnictwa ma sięgnąć 9 mld zł. Według raportu w 2024 r. kluczowe spółki nie były i nie są w stanie funkcjonować bez wsparcia państwa.

Problemem są nie tylko ceny rynkowe, ale i struktura kosztów. W kosztach górnictwa węgla kamiennego ok. 60 proc. stanowią koszty osobowe: wynagrodzenia, premie i nagrody. W ostatniej dekadzie rosły one dynamicznie nie tylko przez inflację, ale też decyzje polityczne, mające utrzymywać "spokój społeczny" i przychylność wyborców.

Jednocześnie wydajność spada. Roczne wydobycie na jedną zatrudnioną osobę obniżyło się z 639 ton do 585 ton w 2024 r. Jeszcze w 2015 r. wynosiło 692 tony. Raport podsumowuje, że koszt wydobycia przekraczający 900 zł za tonę jest wielokrotnie wyższy niż na innych rynkach, a sytuacja finansowa górnictwa jest "najgorsza od wielu dekad".

150–160 mld zł pomocy i brak trwałej poprawy

Od 1989 r. kolejne rządy wypłaciły kopalniom ok. 150–160 mld zł pomocy publicznej w formie bezpośrednich transferów finansowych. Do tego dochodzą świadczenia socjalne dla pracowników: emerytury, urlopy górnicze, odprawy. Mimo tych wielomiliardowych zastrzyków efektywność i rentowność kopalń nie poprawiły się trwale, a sektor wymaga rosnących dopłat.

Raport zwraca uwagę, że niekontrolowane bankructwo kopalń jest politycznie nie do przyjęcia. 71 posłów, czyli 15,4 proc. Sejmu, pochodzi z okręgów obejmujących co najmniej jedną gminę z czynną kopalnią. Do zdobycia jest 48 mandatów w woj. śląskim, 15 w lubelskim i 8 w małopolskim.

Na stole wciąż leży podpisana w 2021 r. umowa społeczna między rządem a związkami zawodowymi. Dokument zakłada wygaszanie kopalń aż do 2049 r. i liczne przywileje dla górników: gwarancje zatrudnienia do emerytury, odprawy w wysokości 120 tys. zł czy czteroletnie urlopy z 80 proc. wynagrodzenia.

Umowa stanowi pomoc publiczną i nie została zaakceptowana przez Komisję Europejską, choć Bruksela dotąd formalnie nie zakwestionowała wsparcia dla górnictwa. Eksperci cytowani w raporcie uznają jednak dokument za nierealny – już w dniu podpisania.

Przyjęto w nim, że popyt na węgiel będzie spadał średnio o ok. 3 proc. rocznie, co w 2030 r. dawałoby zapotrzebowanie na poziomie 32–33 mln ton. Rzeczywisty spadek zapotrzebowania jest kilkukrotnie większy.

Węgiel w cieniu fotowoltaiki i gazu

Prognozy są jednoznaczne: w najbliższych latach popyt na węgiel w energetyce będzie gwałtownie maleć. W 2030 r. w Polsce mają pozostać bloki węglowe o łącznej mocy 6–7 GW, zużywające 5–6 mln ton surowca rocznie. Kluczowym powodem jest rosnąca produkcja energii z fotowoltaiki i gazu, które wypierają węgiel z miksu energetycznego.

Paradoks polega na tym, że węgiel wciąż jest potrzebny dla bezpieczeństwa energetycznego, ale koszty jego krajowego wydobycia są ekstremalnie wysokie.

Autorzy raportu wskazują, że gra nie toczy się już tylko o tempo zamykania kopalń i skalę dopłat, ale o to, jak wykorzystać potencjał regionu.

Rozwinięta w regionach górniczych "kultura węglowa" może być punktem wyjścia do budowy nowych sektorów gospodarki – czytamy w opracowaniu.

Proponowane rozwiązanie to "uelastycznienie" umowy społecznej: zamiast chronić konkretne kopalnie aż do 2049 r., państwo powinno chronić pracowników – np. przez gwarancje zatrudnienia, ale niekoniecznie w tej samej branży. Ograniczenie dopłat do wydobycia mogłoby uwolnić środki na przekwalifikowanie górników, rozwój nauki, know-how oraz nowych technologii bazujących na węglu, ale niekoniecznie w formie klasycznego wydobycia.

Autorzy raportu podsumowują, że realna data odejścia Polski od węgla nie będzie wynikała z decyzji politycznej, lecz z uwarunkowań rynkowych – zderzenia kosztów krajowego wydobycia z konkurencją i rosnącą rolą OZE i gazu w energetyce.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Wybrane dla Ciebie
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 4.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 4.12.2025