Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Polski Ład. Dodatkowe 12 tys. złotych dla rodziców. Eksperci mają wątpliwości

23
Podziel się:

Rodzice będą mogli liczyć na dodatkowe świadczenie na dziecko, które rządzący zapisali w Polskim Ładzie. Nawet 12 tys. złotych pobiorą rodzice między 12. a 36. miesiącem życia dziecka. Eksperci zwracają uwagę, że nie jest jasne, na co będą mogli przeznaczyć te pieniądze.

Polski Ład. Dodatkowe 12 tys. złotych dla rodziców. Eksperci mają wątpliwości
Polski Ład. Rodzice otrzymają nawet 12 tys. złotych na dziecko. (money.pl, Rafał Parczewski)

"Rodzinny kapitał opiekuńczy" - taką nazwę będzie nosić nowy dodatek dla polskich rodzin. Wprowadzi go w życie Polski Ład, a jego powołanie zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.

- Oprócz 500 plus i 300 plus dodajemy kolejny komponent. To rodzinny kapitał opiekuńczy. To 12 tys. złotych na drugie, trzecie i kolejne dzieci. Do wykorzystania elastycznego pomiędzy 12. a 36. miesiącem życia - mówił szef rządu.

Rodzice lub opiekunowie wybiorą formę otrzymywania tych środków. Opcje są dwie: po 1 tys. złotych przez rok lub po 500 złotych przez dwa lata. Jeżeli natomiast kolejne dziecko narodzi się w ciągu trzech lat od przyjścia na świat poprzedniego, to kwota 12 tys. złotych zostanie podwojona, lecz co to oznacza - nie wiadomo. Według zapisów Polskiego Ładu rodzice też sami zdecydują, na co chcą przeznaczyć te pieniądze.

Właśnie ten ostatni zapis budzi wątpliwości ekspertów. Jak zwraca uwagę "Rzeczpospolita", z jednej strony rządzący pozostawiają rodzicom dowolność, a z drugiej podkreślają, że środki te mają przeznaczyć na opiekę nad dzieckiem, czyli np. na nianię, czy żłobek. Pieniądze jednak mają trafić na konta rodzin również w przypadku, gdy któryś z rodziców zdecyduje się sam zajmować się swoim dzieckiem.

Zobacz także: Polski Ład. Jakie zyski dla etatowców?

Profesor Iga Magda ze Szkoły Głównej Handlowej w rozmowie z "Rz" zwraca uwagę, że nowe świadczenie wychowawcze nie przekona Polaków do potomstwa. W jej ocenie do posiadania dzieci bardziej skłoniłoby ich poczucie bezpieczeństwa na rynku pracy oraz opieka instytucjonalna.

- Samorządy już współfinansują opiekę nad dziećmi. To, czego brakuje, to dobre miejsca opieki. Wypłata 500 złotych miesięcznie za zajmowanie się dzieckiem w domu nie sprawi, że przybędzie dzieci, ale opóźni powrót kobiet na rynek pracy - zaznacza prof. Iga Magda, cytowana przez dziennik.

W rozmowie z money.pl natomiast zaznaczała, że wsparcie rodzin powinno wyglądać inaczej. Rodzice powinni przede wszystkim otrzymać wsparcie finansowe mieszkalnictwa. Ze strony państwa powinny pojawić się też zachęty dla mężczyzn do opieki nad dziećmi.

- Idea bonu przeznaczonego na opiekę żłobkową, nianię lub opiekę własną jest dobrym rozwiązaniem. Nie stygmatyzuje bowiem rodziców pozostających w domu z dzieckiem. Czynniki ekonomiczne w podejmowaniu decyzji o kolejnym dziecku są oczywiście istotne, ale nie najważniejsze - uważa z kolei dr Marcin Kędzierski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, ekspert Klubu Jagiellońskiego, cytowany przez "Rz".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
Joooooolka
3 lata temu
A może dac kasę dla tych co nie mogą mieć dzieci. Fajnie się rozdaje kasę ludzi ciężko pracujących i płacących podatki na bydło któremu sie nie chce pracować
samotna matka
3 lata temu
Skoro dla rodziców 12 tyś to dla samotnego rodzica 6 tys.Dzielcie sprawiedliwie....Samotny rodzic to też RODZINA...Ale właściwie nie wiem dlaczego tylko połowa..Samotnym rodzicom jest ciężej w życiu....
Samotna matka
3 lata temu
A co z nami-samotnymi matkami które od lat nie otrzymują żadnych alimentów.Zarobek przekracza LIMIT jaki nam wyznaczono ,a tatusiowie siedzą za alimenty, państwo ich utrzymuje i żywi-a my jak widać musimy sobie same radzić.Drodzy żądzący zapomnieliście o nas.......Jak już coś robicie to zróbcie to sprawiedliwie....Dajecie wszystkim ,a o samotnych matkach od lat zapomnieliście....
Kartor
3 lata temu
Problem jest dużo, dużo głębszy i lepienie plasterków na tą ropiejącą ranę nic nie da. A to, co widzimy teraz, to dopiero początek problemów - zobaczycie za 20-40 lat co się będzie działo, gdy dzieci z patologii i dzieci samotnych matek przejmą stery. Feminizm zniszczył rodzinę, więc nic dziwnego, że dzieci się nie rodzą. To są skutki wolności seksualnej i antykoncepcji. 100% kobiet chce 10% najlepszych mężczyzn. A te 10% mężczyzn (ja się do nich zaliczam i kilku moich wolnych kolegów) ma taki wybór w kobietach, że nie bardzo chcą się ustatkować przy dzisiejszym klimacie sądów rodzinnych, alimentów, praw tylko dla kobiet. Po co ja mam zakładać rodzinę, skoro kobieta ma taką władzę nad mężczyzną, że może go LEGALNIE z pomocą sądów, policji, państwa zniszczyć. Po co mi dziecko skoro matka może w każdej chwili je zabrać, bez żadnych konsekwencji izolować je latami od ojca, który musi płacić alimenty (alimenty, które czasem przekraczają nawet jego możliwości finansowe). Nie po to uczyłem się i pracowałem latami na moje wygodne życie, żeby teraz ktoś legalnie mógł je zniszczyć. A dobrze widziałem na własne oczy jak te niewinne "szare myszki" potrafią manipulować, kłamać, zdradzać, bić, niszczyć mężczyzn doprowadzając do ich śmierci. Nie dziękuję. Po co kupować krowę, skoro mleko można mieć za darmo :)
Ona
3 lata temu
Oby tak nie było że dzieci będą się rodzic tylko dla pieniędzy. Nie tędy droga. Dawniej było biednie ale ludzie z miłości mieli dzieci i dlatego że je chcieli mieć. Szkoda mi takich dzieci których rodzice będą patrzyli na nie jak na bankomat. Znam z autopsji jak matka sobie niczego nie żałowała ale dziecku nie kupiła nawet porządnego ubrania i z jedzeniem też było skromnie. Wychowywała córkę na ofiarę, na przyszła swoją opiekunkę i karmicielkę bo jej się nigdy nie chciało pracować. Córka i tak odeszła, późno to zrobiła ale odeszła. Dziś ta matka wymaga opieki bo jest staruszka pi udarze. I ta córka robi koło niej. Tylko że robi to z obowiązku a nie z miłości.
...
Następna strona