Wskaźnik S&P Global PMI dla polskiego sektora przemysłowego utrzymał się powyżej neutralnego progu 50,0 punktów trzeci miesiąc z rzędu. W kwietniu indeks spadł z marcowego poziomu 50,7 do 50,2, sygnalizując utrzymującą się ogólną poprawę warunków biznesowych w przemyśle. Tempo ekspansji, wspierane przez wzrost produkcji i zatrudnienia, było zgodne ze średnią długoterminową. Z drugiej strony, na ogólnych warunkach prowadzenia działalności zaważył niewielki spadek nowych zamówień, niższy poziom zapasów pozycji zakupionych oraz szybsze terminy dostaw.
Najbardziej pozytywny wpływ na warunki w sektorze miał w kwietniu wzrost produkcji. Produkcja zwiększyła się trzeci miesiąc z rzędu, w dodatku w najszybszym tempie od lutego 2022 roku. W kwietniu podniósł się również poziom zatrudnienia (piąty wzrost w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy). Firmy zatrudniały nowych pracowników, aby sprostać bieżącym obciążeniom, ponieważ zaległości produkcyjne wzrosły po raz pierwszy od niemal trzech lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Produkcja rośnie mimo oznak osłabienia popytu
Producenci kupili w kwietniu więcej materiałów niż w poprzednim miesiącu, aby sprostać wymaganiom produkcyjnym. Choć poziom zakupów podniósł się drugi miesiąc z rzędu, szybszy wzrost produkcji oznaczał, że zapasy pozycji zakupionych spadły. Czasy dostaw nieznacznie przyspieszyły po raz pierwszy od czerwca ubiegłego roku.
Chociaż produkcja i zaległości wzrosły w kwietniu, popyt na polskie towary przemysłowe nieznacznie osłabł. Nowe zamówienia spadły po raz pierwszy od trzech miesięcy, wznawiając ogólną tendencję spadkową obserwowaną w ciągu ostatnich trzech lat. Do ogólnego spadku nowych zleceń przyczynił się spadek eksportu. Należy jednak zauważyć, że zarówno całkowita liczba nowych zamówień, jak i tych z zagranicy spadła tylko w marginalnym tempie.
W kwietniu prognozy produkcji na nadchodzące 12 miesięcy gwałtownie spadły. Wskaźnik przyszłej produkcji odnotował w kwietniu największy spadek miesiąc do miesiąca od powstania indeksu w 2012 roku (wyłączając pandemiczny okres od marca do kwietnia 2020 roku). Nastroje, choć ogólnie pozytywne, były najsłabsze od początku 2025 roku, a także słabsze niż średnia długoterminowa. Według ankietowanych firm spadek optymizmu wynikał ze spowolnienia gospodarczego, mniejszej liczby nowych zamówień, niepewności, wyższych kosztów oraz prawdopodobieństwa spadku eksportu do USA.
Presja cenowa pozostaje umiarkowana mimo lekkiego wzrostu
W kwietniu wzmocniła się presja kosztowa. Średnie koszty produkcji zwiększyły się drugi miesiąc z rzędu, ponadto w najszybszym tempie od marca 2023 roku. Tymczasem producenci podnieśli własne stawki trzeci miesiąc z rzędu, aczkolwiek w wolniejszym tempie. Ogólna presja cenowa była jednak słaba na tle badań długoterminowych (oba wskaźniki, po uwzględnieniu czynników sezonowych, odnotowały wartości poniżej średnich długoterminowych).
Trevor Balchin, dyrektor ekonomiczny w S&P Global Market Intelligence, komentuje: "rodzące się ożywienie w polskim sektorze produkcyjnym było w kwietniu zagrożone pomimo szybszego wzrostu produkcji i ponownego wzrostu zatrudnienia. Wskaźnik PMI utrzymał się jedynie nieznacznie powyżej 50,0 pkt. przy spadku liczby nowych zamówień, uszczupleniu zapasów i przyspieszeniu czasu dostaw".
Jak dodaje ekspert: "optymizm biznesowy w kwietniu osłabł, ponieważ zmienność na rynkach finansowych i niepewność związana z handlem światowym wydawały się hamować ożywienie. Prognozy dotyczące produkcji, które ulegały poprawie w całym pierwszym kwartale, spadły do poziomu z końca 2024, a Wskaźnik przyszłej produkcji odnotował trzeci co do wielkości miesięczny spadek w historii badania. Jedynie na początku pandemii - w marcu i kwietniu 2020 – optymizm spadł w takim stopniu w ciągu jednego miesiąca".
Balchin zauważa również, że "najnowsze wyniki badań nie były jednak jednoznacznie negatywne. Wskaźniki produkcji i zaległości produkcyjnych wzrosły do najwyższych poziomów od odpowiednio 38 i 35 miesięcy. Producenci wciąż kupowali więcej materiałów, zatrudnienie wzrosło, a presja kosztów była nadal słaba. Ponadto optymizm biznesowy i nowe zmówienia mogą odbić się w maju, ponieważ szacowany szybszy wzrost produkcji w strefie euro, wynikający z kwietniowego badania flash, powinien wzmocnić popyt na polskie towary".