Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Polskie stocznie budują dla brytyjskiej marynarki. Na Wyspach pytają o obietnice rządu

18
Podziel się:

Elementy nowej generacji fregat rakietowych dla Royal Navy powstają w polskich stoczniach - poinformował w poniedziałek dziennik "Daily Telegraph". Tymczasem, jak przypomina gazeta, brytyjski rząd, że budowa tych okrętów ma się przyczynić do odrodzenia przemysłu stoczniowego na Wyspach.

Polskie stocznie budują dla brytyjskiej marynarki. Na Wyspach pytają o obietnice rządu
Fregaty typu 31 mają zastąpić część starszych fregat 23 - na zdjęciu okręt z tej rodziny, HMS Westminster, podczas wizyty w Londynie w 2019 roku (Getty Images, 2019 John Keeble)

Według ustaleń "Daily Telegraph" polskie stocznie produkują bloki kadłuba nowo powstających fregat typu 31. Elementy te później trafiają na Wyspy i są montowane w stoczni w Rosyth na północ od Edynburga. Nie wiadomo dokładnie, jaka część prac jest prowadzona w Polsce.

Mała wartość, dużo pracy?

Źródła w firmie Babcock International, która wygrała przetarg na budowę fregat typu 31, zapewniają, że w Polsce realizowana jest jedynie "bardzo mała" część prac, jeśli chodzi o ich wartość. Dodatkowo mają one być prowadzone w Polsce po to, by pomóc Warszawie w przygotowaniu się do samodzielnej budowy podobnych okrętów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czy elektryczna Izera z Polski odniesie sukces? "Te samochody trzeba będzie sprzedać"

Jednak "Daily Telegraph" zwraca uwagę, że znaczna część wartości okrętu wojennego to systemy uzbrojenia, radary i inne czujniki, a także napęd i urządzenia sterujące. Dlatego nakład pracy w polskich stoczniach może być znaczący, nawet jeśli nie pochłania ona dużych pieniędzy.

"Ogromna szansa" dla brytyjskich stoczni

W ocenie dziennika rodzi to pytania o rządowe plany odrodzenia brytyjskiego przemysłu stoczniowego - a do tego właśnie miała się przyczynić budowa fregat typu 31 i dużo droższych, większych fregat typu 26. Gazeta przypomina, że kiedy w 2017 roku w ramach Narodowej Strategii Przemysłu Okrętowego rozpisywany został przetarg na budowę pięciu fregat typu 31, ówczesny minister obrony Michael Fallon określił to jako "ogromną szansę" dla brytyjskich stoczni.

Brytyjscy dziennikarze zwracają też uwagę, że w ubiegłym roku hiszpańska stocznia Navantia wygrała przetarg na budowę okrętów wsparcia dla lotniskowca Royal Navy, a duża część związanej z tym pracy będzie wykonywana w Hiszpanii. Rząd w Londynie jednak naciska, by przynajmniej połowa prac miała miejsce w Wielkiej Brytanii.

Gazeta przypomina też, że w 2022 roku spółka Babcock pokonała niemiecką firmę ThyssenKrupp w przetargu na budowę dla polskiej Marynarki Wojennej trzech fregat Miecznik. Będą one bliźniaczą wersją brytyjskich fregat typu 31, ale zostaną wybudowane według projektu Babcock w polskich stoczniach.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(18)
Morale.pl
rok temu
Na miejscu Brytyjczyków bym uważał bo jak na tym PiS położy łapy to zamiast wojskowych okrętów dostaną jachty i do tego z nowymi podatkami
Wolack, szczę...
rok temu
Przecież w kolonii nad Wisłą nie ma żadnych stoczni. Wszystko zlikwidował prawacki reżim Gubernatora Buzka.
Kjjnhhhh Pogo...
rok temu
Będzie pan zadowolony.....
A w PiS DU
rok temu
Sukces goni sukces.
Sukces PiSu
rok temu
A potem kupimy te fragaty z ogromną przebitką od Angoli.