Kontrakty wojenne Ukrainy. Ujawniają: przepadły miliony

Z dokumentów, do których dotarł "Financial Times", wynika, że Ukraina wydała setki milionów dolarów na broń, której nigdy nie otrzymała. Sklepy z amunicją z Arizony, firmy zbrojeniowe z przeszłością w Syrii i start-upy z Virginia Beach zyskały kontrakty warte miliony.

Potężne straty Ukrainy na zakupach broni. "Financial Times" ujawniaPotężne straty Ukrainy na zakupach broni. "Financial Times" ujawnia
Źródło zdjęć: © GETTY | Juliane Sonntag
Magda Żugier
oprac.  Magda Żugier

Ukraina, walcząc o przetrwanie, zmuszona była zawiesić standardowe procedury i zaryzykować milionowe transakcje z pośrednikami. Wielu z nich to mało znani gracze, często bez zaplecza ani certyfikatów. W efekcie Ukraina straciła 770 mln dolarów zaliczek – broń nigdy nie dotarła na front - podaje "Financial Times".

Przykładem jest historia 28-letniego Amerykanina Tannera Cooka z Arizony. Jeszcze niedawno prowadził mały sklep z amunicją. W 2022 r. podpisał z Ukrainą kontrakt wart 49 mln euro, obiecując dostawy pocisków i min moździerzowych. Otrzymał 17 mln euro zaliczki. Sprzętu nie dostarczył, pieniędzy nie zwrócił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co najmniej 5 mld zł z dywidend ze spółek Skarbu Państwa. Minister ujawnia

Chaos w zbrojeniach Ukrainy

Podobna historia dotyczy amerykańskiej firmy Regulus Global. W 2022 roku miała dostarczyć Ukrainie amunicję kal. 155 mm o wartości nawet 1,7 mld dolarów. Spetstechnoexport – państwowy ukraiński pośrednik – przekazał Regulusowi ponad 160 mln dolarów. Firma twierdzi, że zainwestowała w łańcuch dostaw, ale według Kijowa część pieniędzy została użyta niezgodnie z umową. Sprawa trafiła do arbitrażu w Londynie.

Na rynku, na którym każdy miesiąc zwłoki mógł oznaczać klęskę na froncie, handlarze dyktowali warunki. "Mam to w magazynie. Kup albo sprzedam twojemu wrogowi" – tak opisuje ich podejście były minister obrony Ołeksij Reznikow. Wzrost cen przypominał szaleństwo znane z początku pandemii COVID-19. Amunicja kalibru sowieckiego podrożała czterokrotnie w kilka miesięcy.

Jak podkreśla "Financial Times", do chaosu doszła jeszcze korupcja i słaba koordynacja po stronie ukraińskiej. Dziesiątki kontraktów są dziś przedmiotem śledztw, a część byłych urzędników już usłyszała zarzuty. Nowa szefowa Agencji Zamówień Obronnych, Maryna Bezrukova, próbowała ucywilizować proces, ale została zwolniona – rzekomo za zbytnie "ujawnianie" danych o przetargach.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Money.pl