Pożar na farmie wiatrowej w Polsce. Pali się skrzydło wiatraka
Na farmie wiatrowej w okolicach Sulechówka w gminie Malechowo w województwie zachodniopomorskim zapaliło się skrzydło jednego z wiatraków. Straż pożarna poinformowała, że urządzenie zostało zatrzymane. Służby zabezpieczają okolice. Na miejsce jadą pracownicy firmy serwisującej.
Do pożaru doszło w sobotę (23 listopada) po południu. - Wiatrak już się zatrzymał, ale końcówka skrzydła nadal się pali - przekazał PAP mł. kpt. Mariusz Sieciński, oficer prasowy komendy powiatowej PSP w Sławnie. - Na miejscu są dwa zastępy OSP, z Sulechowa i Zielenicy, oraz jeden zastęp PSP - dodał.
Do zapalenia się skrzydła wiatraka doszło w okolicy miejscowości Sulechówko (gmina Malechowo, powiat sławieński), przy drodze na Witosław.
Rzecznik PSP w Sławnie wyjaśnił, że na miejsce zadysponowano wóz z kilkudziesięciometrową drabiną, ale ostatecznie samochód nie pojechał na akcję. Wiatrak ma ok. 100 m, więc drabina na nic by się zdała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
1700 zł za tonę. Ale i tak ludzie odchodzą od węgla
Płonące skrzydło wiatraka w woj. zachodniopomorskim
- Kiedy strażacy przybyli na miejsce, skrzydło się kręciło. Na miejsce została wezwana firma serwisująca. Pracownicy są w drodze – przekazał Sieciński.
Rzecznik komendy wojewódzkiej PSP asp. Dariusz Schacht w krótkim komunikacie do mediów potwierdził, że "działania straży ograniczają się tylko do zabezpieczenia miejsca zdarzenia".
Wiatrak, który się zapalił, to część farmy Potęgowo, podprojekt Sulechówko. W okolicach tej wsi kilka lat temu zbudowano 29 turbin o wysokości słupa nośnego 98,3 m, średnicy śmigieł 120 m i mocy 2,75 MW każda. W pobliżu znajduje się kolejnych siedem wiatraków farmy wiatrowej Potęgowo, podprojekt Bartolino.