Pracownicy Google wrócą do biur. Albo zostaną zwolnieni
Google wprowadza obowiązek powrotu do biur dla części pracowników. Sergey Brin, współzałożyciel firmy, wymaga obecności w biurze przez trzy dni w tygodniu. Odmowa może skutkować utratą pracy - podaje CNBC.
Amerykański gigant technologiczny ocenił, że obecność pracowników w biurze przez co najmniej trzy dni w tygodniu jest kluczem dla efektywności i innowacyjności zespołów. Jak donosi CNBC, brak zgody na te warunki może prowadzić do utraty pracy.
Decyzja o powrocie do biur jest częścią strategii Google, mającej na celu zwiększenie konkurencyjności w obszarze sztucznej inteligencji. W lutym Brin powiedział, że 60 godzin spędzonych w biurze to "najbardziej produktywny czas", który pozwala skupić się na priorytetowych zadaniach. Wprowadzenie tego wymogu ma pomóc firmie w nadążeniu za dynamicznie rozwijającą się konkurencją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Impact'25 - Błażej Szczecki, Wiceprezes Zarządu Banku Pekao S.A. nadzorujący Pion Bankowości Detlaicznej i Prywatnej
Rzeczniczka Google Courtenay Mencini odpowiedziała CNBC, że żądania powrotu pracowników zdalnych do biur dotyczą indywidualnych zespołów i nie jest to polityka całej firmy. Dodała też, że były to prośby.
Jednak CNBC podaje, że pracownicy Google Technical Services zostali poinformowani, że muszą przejść na hybrydową formę pracy lub dobrowolnie zrezygnować ze stanowiska, jeśli mieszkają niedaleko firmy. Pracownikom zdalnym w tej jednostce oferuje się jednorazowe płatne koszty relokacji, aby przenieść się w promieniu 50 mil od biura.
Na koniec ubiegłego roku w Google pracowało 183 tys. osób. Jeszcze dwa lata temu gigant zatrudniał 190 tys. osób.
Google inwestuje w Polsce
W lutym Polski Fundusz Rozwoju i firma Google podpisały memorandum o współpracy. W jego ramach Google ma przeszkolić milion Polaków z zakresu nowoczesnych narzędzi, co będzie kosztować 5 mln dol. Według KPRM efektem memorandum będą też miliardowe inwestycje Google w Polsce.