Górnikom skrócono czas pracy, by poszli na wiec PiS? PGE odpowiada

- Specjalnie żebyśmy mogli uczestniczyć w wiecu wyborczym PIS skrócili nam czas pracy, wydawali przepustki - mówi w rozmowie z Money.pl Dariusz Dębowski, górnik z kopalni Turów. Tymczasem PGE oficjalnie temu zaprzecza.

PGE Kopalnia i Elektrownia Tur�w
17.06.2022 Bogatynia  , PGE Kopalnia Wegla Brunatnego Turow fot. P.Dziurman/REPORTER
PIOTR DZIURMAN/REPORTERPracownicy Kopalni Turów twierdzą, że skrócono im czas pracy i otrzymali specjalne przepustki, aby wziąć udział w wiecu PIS. fot. P.Dziurman/REPORTER PIOTR DZIURMAN/REPORTER
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | PIOTR DZIURMAN/REPORTER
oprac.  MIW

Pracownicy Kopalni Turów twierdzą, że skrócono im czas pracy i otrzymali specjalne przepustki, by mogli uczestniczyć w konwencji wyborczej PIS.

- PiS to jedyna opcja, która jest wiarygodna i jest w stanie zapewnić nas, że nie zamkną nam kopalni. Ja mam 10 lat do emerytury, ale są młodzi, którzy się dopiero pozatrudniali. Brak kopalni to emigracja do Niemiec i Czech ale z jakiej racji jak tu mamy swoje - mówi money.pl Dariusz Dębowski z kopalni Turów. Dodaje, że samych miejscowych górników jest 1,5 tysiąca.

Pan Dariusz pracuje w Turowie 33 lata. Jest operatorem koparki. Do emerytury został mu rok pracy. Przyjechał specjalnie na wiec PIS, aby bronić kopalni.

- To jest nasze życie, nasza praca. Jeżeli jej nie będzie to ludzie zaczną uciekać - przekonuje górnik i dodaje, że wystąpienie prezesa PIS ocenia bardzo dobrze. - Oczekujemy obrony od władzy - mówi.

Dodaje, że dzisiaj był w pracy, ale przyznaje że wcześniej ją skończył. - Ci, co chcieli iść na wiec wyborczy skończyli pracę o godzinie 11 zamiast o 15 i  wydawano im specjalne przepustki - twierdzi nasz rozmówca.

Tymczasem biuro prasowe PGE, które poprosiliśmy o komentarz, zdecydowanie temu zaprzecza. "Nie zmieniano, ani nie skracano dzisiaj godzin pracy w Turowie. Elektrownia pracuje w pełnej przewidzianej na sobotę obsadzie" - poinformowało biuro prasowe energetycznego koncernu.

PIS w Bogatyni. "Trzeba zorganizować wiec tam, gdzie jest realny problem"

W sobotę w Bogatyni pojawili się wszyscy liderzy Zjednoczonej Prawicy - z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim na czele. Tymczasem pierwotnie konwencja programowa PIS miała zostać zorganizowana w Łodzi. Jednak nowy szef sztabu PiS Joachim Brudziński w poniedziałek ogłosił jednak, że konwencja w zmienionej formule została przeniesiona na Dolny Śląsk w Bogatyni, gdzie znajduje się kopalnia Turów.

- Myśmy postanowili chociażby tę naszą najbliższą - nie tyle konwencję, bo raczej należałoby to określić mianem wiecu - zorganizować tam, gdzie jest realny problem. Gdzie ludzie oczekują pomocy od polityków, czyli w Bogatyni, tam gdzie jest kopalnia Turów. Ta, o której politycy PO mówili: "tak, trzeba zamknąć" pod dyktando jednego sędziego z TSUE - mówił we wtorek w TVP Info Brudziński.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Szczęście w nieszczęściu". Ekspert o interwencji premiera ws. Będzina

Turów jest w centrum politycznego sporu

Dlaczego Kopalnia Turów znajduje się dziś w centrum politycznego sporu? Powodem jest m.in postanowienie wydane 31 maja przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał postanowienie wstrzymujące - do czasu rozpoznania skargi - wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni w Turowie po 2026 r. Jak podkreślił sąd, postanowienie nie wstrzymuje pracy kopalni Turów.

Skargę na decyzję środowiskową złożyły m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA.

Reakcja rządu na decyzję sądu była natychmiastowa. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa informowała o wysłaniu zażalenia na postanowienie WSA przez GDOŚ. Zażalenie złożyła też PGE GiEK; o przystąpieniu do tej sprawy przed sądem administracyjnym i skierowaniu własnego zażalenia poinformowała także Prokuratura Krajowa.

Premier Morawiecki nazwał postanowienie WSA "bezprawiem i jawnym uderzeniem w polski interes". Również szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda uznał decyzję WSA ws. kopalni w Turowie za skandaliczną. - Mówimy krótko: ręce precz od Turowa - podkreślił. - Zatrzymamy głupią decyzję, my jej nie respektujemy - dodał.

Decyzję sądu w sprawie Turowa skomentował także w czwartek prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński.

- Wokół Turowa działa dziewięć podobnych elektrowni, tylko po części w Czechach, po części w Niemczech i jakoś nie ma żadnych kłopotów. Chodzi o to, żeby przeszkadzać nam w bardzo szybkim, dobrym rozwoju. Szczególnie, jeśli wziąć pod uwagę bardzo trudne warunki, wielkie kryzysy, bo gdyby ich nie było to byśmy byli na pewno dzisiaj kilka kroków jeszcze dalej – mówił Kaczyński. Jego zdaniem, "nie wszystkim się to podoba".

Wybrane dla Ciebie
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę