Premier Izraela ostrzega giganta. Grozi bojkotem firmy
Premier Izraela Naftali Bennett ostrzega międzynarodowego giganta dóbr konsumpcyjnych, szefa spółki Unilever - Alana Jope'a, przed bojkotem. Ostre słowa wypowiedział po tym, jak gigant, który jest właścicielem marki Ben & Jerry's, wstrzymał sprzedaż lodów w okupowanych przez Izrael osiedlach na terytorium Palestyny.
Naftali Bennett, premier Izraela, grozi Alanowi Jope'owi bojkotem firmy Unilever. Wszystko to pokłosie decyzji spółki należącej do amerykańskiego giganta - producenta lodów Ben & Jerry's - o wstrzymaniu sprzedaży na terytoriach okupowanych przez Izrael.
Bennett poruszył ten temat podczas rozmowy telefonicznej z dyrektorem generalnym Unilever, Alanem Jope'em. Nazwał ten ruch "rażącym środkiem antyizraelskim" i powiedział, że rząd podejmie "agresywne działania przeciwko wszelkim środkom bojkotu wymierzonym w ludność cywilną". Słowa premiera Izraela przytoczyło jego biuro prasowe, na co powołuje się Reuters.
Bennett ostrzegł o "poważnych konsekwencjach". Wezwał też Stany Zjednoczone do wymuszenia zmiany decyzji na spółce, powołując się na antybojkotowe przepisy.
Wojna o polską świnię. "Co godzinę upadają 3 gospodarstwa"
Większość krajów uważa, że izraelskie osiedla na ziemi palestyńskiej są nielegalne. Izrael to kwestionuje. Ben & Jerry's natomiast uznała, że pozostanie na tych terenach byłoby legitymizowaniem działań Izraela, co jest sprzeczne z wartościami firmy.
Pewien wpływ decyzji podjętej przez Ben & Jerry's widać także za oceanem. Niektóre sklepy w Nowym Jorku zapowiedziały, że zdejmą lody ze swoich półek.
Czytaj również: Zadłużenie Skarbu Państwa od początku roku wzrosło o 36 mld zł
Głos w sprawie zajęli także izraelscy ministrowie: Ayelet Shaked, minister spraw wewnętrznych oraz Yair Lapid, minister spraw zagranicznych. Shaked napisała na Twitterze, że lody Ben & Jerry's "nie są w jej guście", a Izrael "poradzi sobie bez nich".
Z kolei Lapid stwierdził, że jest to "haniebna kapitulacja" wobec antysemityzmu i palestyńskiego ruchu Boycott, Divestment and Sanctions (BDS), który wzywa do całkowitego bojkotu gospodarczego Izraela.
Z decyzji firmy zadowoleni są natomiast palestyńscy działacze.