Właściciel marki Dulux zamyka zakłady. Co z fabryką w Polsce?
Producent farb Dulux, Akzo Nobel, ogłosił plany restrukturyzacyjne obejmujące zwolnienie około 2200 pracowników i zamknięcie co najmniej pięciu zakładów w 2025 roku. Firma liczy na oszczędności ponad 150 mln euro rocznie i zamierza zakończyć proces redukcji zatrudnienia do połowy roku - podaje Reuters.
Akzo Nobel, które na koniec grudnia zatrudniało 34 600 osób, już wcześniej zapowiedziało redukcję 2000 miejsc pracy na całym świecie. W środowym komunikacie spółka poinformowała, że cięcia dotkną przede wszystkim działów finansowych i HR, a w kolejnych miesiącach obejmą także stanowiska kierownicze w Europie.
Spodziewamy się osiągnąć ponad 150 milionów euro (156 milionów dolarów) rocznych oszczędności brutto, przy pełnym tempie realizacji do końca tego roku – powiedział dyrektor generalny Greg Poux-Guillaume podczas telekonferencji z analitykami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zbudował potężny biznes. Grzmi ws. cen energii. "Poważne państwo nie gra na loterii"
Firma dąży do uzyskania 300 mln euro oszczędności
Firma nie wyklucza dalszych zwolnień i zamykania zakładów w 2026 roku. Wcześniej, w ramach restrukturyzacji, Akzo Nobel zakończyło działalność fabryk w Irlandii, Holandii i Zambii oraz ogłosiło zwolnienia do 211 osób we Francji.
Prezes Akzo Nobel, Greg Poux-Guillaume, podkreślił, że firma nie chce, by restrukturyzacja stała się stałym elementem jej strategii.
Nie chcemy sprawiać wrażenia, że to cykliczny proces. Naszym celem jest zamknięcie tego etapu w tym roku i przejście do kolejnych działań – zaznaczył.
Obecnie firma dąży do uzyskania 300 mln euro oszczędności do 2027 roku, reagując na spowolnienie na rynku farb dekoracyjnych w Europie po pandemii COVID-19.
Co z polskim oddziałem?
Dziennik "Fakt" zapytał rzecznika prasowego Akzo Nobel Poland o możliwość zwolnień oraz zamknięcia polskiego zakładu. Polski oddział potwierdził, że liczba zwolnień zostanie zwiększona. Marcin Kłódkiewicz, Communications Manager Poland & Baltics, wyjaśnił, że pierwotnie planowano zredukować zatrudnienie na całym świecie o 2000 miejsc, ale ostatecznie liczba ta wzrosła do 2200. Podkreślił, że decyzje o redukcji etatów oraz reorganizacji są bolesne, ponieważ dotykają one pracowników.
Kłódkiewicz zwrócił również uwagę, że zmiany będą obejmować centralę w Holandii oraz inne lokalizacje firmy w Europie. Dodał, że firma kontynuuje inwestycje strategiczne w kluczowe miejsca na całym globie, jednak unikał wskazania, jak będą wyglądały decyzje dotyczące przyszłości zakładu i pracowników w Polsce.
Szczegółowe informacje na temat przyszłych działań mają być ujawnione w odpowiednim czasie, gdy firma będzie gotowa przedstawić kolejne etapy zmian.