Pułkownik Ireneusz Szeląg wyjaśnił, że obecnie akta są analizowane w Wojskowej Prokuraturze Okręgowej.
Mikołaj Przybył postrzelił się trzy dni temu, po konferencji w prokuraturze wojskowej w Poznaniu. Pułkownik wcześniej w emocjonalny sposób mówił między innymi o zarzutach w związku przeciekami z postępowania w sprawie śledztwa smoleńskiego. Krytykował też pomysł połączenia prokuratury cywilnej z wojskową oraz zarzucał mediom nagonkę na prokuratorów, którzy w Poznaniu prowadzą sprawy związane z korupcją w armii.
Stan pułkownika Przybyła jest dobry, wypisano go ze szpitala, teraz został przewieziony do Bydgoszczy na obserwację psychiatryczną.
IAR