Minister finansów Andrzej Domański poinformował we wtorek za pośrednictwem platformy X o kolejnym wzroście wskaźnika PMI, określając go jako kluczowy wskaźnik wyprzedzający koniunktury. Według danych S&P Global, marcowy odczyt 50,7 punktów oznacza trzeci z rzędu miesiąc poprawy i najwyższy poziom od trzech lat.
Szczególnie istotny jest fakt, że nowe zamówienia zwiększyły się drugi miesiąc z rzędu, i to w najszybszym tempie od lutego 2022 roku. Minister Domański zwrócił również uwagę, że prognozy na najbliższe 12 miesięcy uległy poprawie mimo zagrożenia wojną handlową, a optymizm biznesowy rośnie już czwarty miesiąc z rzędu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Struktura wzrostu PMI i czynniki wspierające poprawę
Według analizy S&P Global, marcowy wzrost wskaźnika PMI był możliwy dzięki szybszemu wzrostowi nowych zamówień i produkcji oraz odnowionemu wzrostowi zapasów zakupów. Jedynym negatywnym czynnikiem była redukcja zatrudnienia, podczas gdy terminy realizacji dostaw pozostały względnie stabilne.
Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, podkreśla w swoim komentarzu, że od początku roku utrzymuje się trend wzrostowy wskaźnika. Mimo że skala przyspieszenia była niższa od średnich oczekiwań rynkowych (prognozowano wzrost do 51,1 punktów), to jednak drugi miesiąc z rzędu wskaźnik PMI przekracza granicę 50 punktów, która rozdziela recesję od wzrostu w przemyśle.
Szczególnie optymistyczny jest fakt, że w marcu ponownie wzmocniły się prognozy na najbliższe 12 miesięcy. Nastroje przedsiębiorców były najlepsze od czerwca 2021 roku i przewyższyły długoterminowy trend. Firmy uzasadniały wzrost optymizmu odbudowującym się popytem, wprowadzeniem nowych produktów, zwiększoną aktywnością w sektorze budowlanym, pozyskaniem nowych odbiorców, funduszami z KPO oraz silniejszym eksportem.
Perspektywy i potencjalne wyzwania
Dalszy wzrost popytu na polskie wyroby przemysłowe, wspierany przez wzmożony eksport w związku z zauważalnym odbiciem na rynkach Unii Europejskiej, jest zjawiskiem długo oczekiwanym przez polski przemysł. Ekonomiści przewidują, że w kolejnych miesiącach trend ten może się nasilać dzięki planowanym dużym wydatkom fiskalnym w Europie, a zwłaszcza w Niemczech, będących głównym partnerem handlowym Polski.
Jednocześnie pojawiają się pewne powody do niepokoju. Zwiększającemu się popytowi towarzyszy wzrost presji kosztowej. Według raportu S&P Global, koszty środków produkcji zwiększyły się w marcu po raz pierwszy od pół roku, i to w najszybszym tempie od dwóch lat. Producenci byli w stanie podnieść swoje stawki, co stanowi pierwszy nieprzerwany dwumiesięczny wzrost od początku 2023 roku.
Choć ogólna presja cenowa pozostaje wciąż relatywnie słaba na tle danych historycznych, ekonomiści zwracają uwagę, że nie jest pewne, czy w kolejnych miesiącach nie przybierze ona na sile. Może to stanowić wyzwanie dla utrzymania pozytywnego trendu w przemyśle, mimo rosnącego optymizmu i poprawiających się wskaźników.