Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Rafalska do pracowników socjalnych: wkrótce podwyżki nawet o 20 proc.

152
Podziel się:

Resort rodziny przekonuje pracowników socjalnych: mają zarabiać więcej. "Pracujemy nad propozycją wyłączenia dodatku stażowego z minimalnego wynagrodzenia. Dzięki takiemu rozwiązaniu wynagrodzenia części pracowników socjalnych mogłyby wzrosnąć o ok. 20 proc." – zapewniła Elżbieta Rafalska.

Elżbieta Rafalska przedstawiła propozycję zmian przepisów, dzięki której pensje pracowników socjalnych mają wzrosnąć
Elżbieta Rafalska przedstawiła propozycję zmian przepisów, dzięki której pensje pracowników socjalnych mają wzrosnąć (East News)

Resort rodziny i pracy obiecuje, że sytuacja finansowa pracowników socjalnych wkrótce ulegnie zmianie. Jednym z pomysłów dla osiągnięcia tego celu jest wyłączenia dodatku stażowego z minimalnego wynagrodzenia, co spowoduje w niektórych przypadkach wzrost wynagrodzenia ok. 20 proc. – informuje PAP.

- Mam nadzieję, że od nowego roku budżetowego tak się stanie. Ustawa czeka w tej chwili na posiedzenie Stałego Komitetu Rady Ministrów i ona dotyczyłaby nie tylko pracowników socjalnych, ale też nisko wynagradzanej kadry obsługowej w szkołach, przedszkolach czy w innych jednostkach - wyjaśniła minister.

Rafalska przytoczyła wyniki badań z 2018 r., których celem było ustalenie wysokości wynagrodzeń wynagrodzeń pracowników socjalnych w wybranych jednostkach organizacyjnych.

Obejrzyj: Pomysł na Biznes: Manufaktura torebek inna niż wszystkie!

Z badania wynika, że średnia krajowa wynagrodzenia osób zatrudnionych na tym stanowisku w ośrodkach pomocy społecznej (OPS) wyniosła 2635,35 zł brutto. Z kolei w powiatowych centrach pomocy rodzinie kwota ta kształtowała się na poziomie 2601,56 zł brutto.

Nieuzasadnione nierówności w wynagrodzeniach

Rafalska zwróciła uwagę na zróżnicowane wynagrodzenia, które otrzymują pracownicy socjalni w różnych województwach.

- Badania pokazały, że w 786 ośrodkach pomocy społecznych oraz w 97 powiatowych centrach pomocy rodzinie średnia wysokość wynagrodzeń jest wyższa niż średnia krajowa, natomiast w ponad 1030 ośrodkach jest poniżej tej kwoty - wskazała minister w rozmowie z PAP.

"Jeżeli najniższe wynagrodzenie na stanowisku pracownika socjalnego w województwie lubuskim wynosi w jednej gminie 2100 zł, a w innej gminie 4000 tys., to musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, od kogo i od czego zależy to zróżnicowanie" - dodała.

Szefowa MRPiPS podkreśliła, że politykę kadrową i politykę wynagradzania pracowników samorządowych prowadzą samorządy. Zwróciła też uwagę, że co najmniej 80 proc. środków skierowanych do samorządów na obsługę zadań, programu "Dobry start" ma być przeznaczone na wynagrodzenia pracowników.

- Samorządy i tak potrafią oddać te pieniądze, a nie wypłacić wynagrodzenia pracownikom – zaznaczyła krytycznie.

Możliwy protest w drugiej połowie roku

Pracownicy socjalni domagają się m.in. zrównania wynagrodzeń w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej z urzędami gmin, przejrzystej ścieżki awansu zawodowego, powiązanej z płacą minimalną; wzrostu dodatku terenowego oraz wzrostu minimalnego wynagrodzenia w ośrodkach pomocy społecznej.

"Przedstawiliśmy ministerstwu pakiet zmian legislacyjnych, które, oprócz kwestii wynagrodzeń, poruszają problematykę poprawy jakości wykonywanej pracy, czyli żeby pracownicy socjalni faktycznie mogli realnie i efektywnie pomagać drugiemu człowiekowi" - powiedział przewodniczący Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej (PFZPSiPS) Paweł Maczyński w rozmowie z PAP.

Wyjaśnił, że w związku z brakiem realizacji tych postulatów zapadła decyzja o organizacji ogólnopolskiego strajku pracowników pomocy społecznej. Jak powiedział, strajk ten ma się odbyć "w drugiej połowie roku" i może się wiązać - w ostateczności - z całkowitym przerwaniem pracy.

Czy może to oznaczać problemy z wypłatą świadczeń w programie "Rodzina 500+"?

- My tylko mówiliśmy o realnych zagrożeniach związanych z przeprowadzeniem strajku. Nie traktujemy tego w kategoriach żadnego szantażu - to mówienie o konsekwencjach toczącego się sporu – odpowiedział Maczyński.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(152)
Nick
5 lata temu
A ja zadam zwrotu 500 + za 18 lat mojego życia.
XD
5 lata temu
Jak to się fajnie rozdaje nie swoje pieniądze.
morda
5 lata temu
jak zwykle ,kłamali i dalej będą kłamac, nie dajmy się nabrac na kłamliwe obietnice
Emeryt
5 lata temu
Kiedy i dla kogo te podwyżki, dlaszarego pracownika wykonującego brudną robotę czy kadry kierowniczej i na kogo te podwyżki będą przerzucone ,mopsy ,gopsy dostaną naklady z budżetu państwa czy wojtowie i burmistrz naloza nowe podatki na mieszkancow aby spełnić obiecanli pani minister. Bo jak do tej pory to wszystkie cudowne obietnice i progry przerzucane są na samorzady ! ZUS nie podlega samorzadom więc burmistrz nie podniesie mi emerytury, nie zwolni od podatku ale opodatkuje mi powietrze którym oddycham !
Janka
5 lata temu
" w jednej gminie 2100 zł, a w innej gminie 4000 tys." - 4 000 tys zł ! toż to CZTERY MILIONY! Miesięcznie!? Podajcie adres placówki gdzie tak płacą. Zwalniam się i jadę w ciemno.
...
Następna strona