Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Referendum w Berlinie. Niemcy za wywłaszczeniem korporacji mieszkaniowych

68
Podziel się:

Berlińczycy obwiniają wielkie koncerny mieszkaniowe za windowanie cen najmu. Pojawiła się koncepcja uspołeczniania lokali i wywłaszczenia korporacji.

Berlińczycy decydują, co się stanie z 200 tys. mieszkań w stolicy.
Berlińczycy decydują, co się stanie z 200 tys. mieszkań w stolicy. (Flickr, Musicalle CC BY-SA 2.0)

Berlińczycy decydują, co się stanie z 200 tys. mieszkań w stolicy. Równolegle z wyborami do Bundestagu zorganizowano referendum nad pomysłem wywłaszczenia wielkich koncernów mieszkaniowych, o czym pisaliśmy w money.pl.

Jak donosi "Berliner Zeitung", 56,4 proc. poprało ten pomysł, a 39 proc.zagłosowało za odrzuceniem projektu. Głosowanie nie jest jednak prawnie wiążące dla polityków, co podkreśla dziennik.

To efekt akcji społecznej, która zebrała podpisy mieszkańców stolicy i skłoniła władze do zorganizowania głosowania w tej sprawie.

Berlińczycy obwiniają bowiem wielkie koncerny mieszkaniowe za windowanie cen najmu. Nawet połowę dochodów przeciętna rodzina musi wydać na mieszkanie, większość bowiem nie ma własnościowych lokali.

Zobacz także: Ceny mieszkań rosną. Deweloperzy winią rząd

Analizy portalu Immowelt wskazują, że to wydatek średnio 1360 euro miesięcznie. A te ceny wciąż rosną, mimo pandemii.

Sposobem na obniżenie cen miało być wprowadzenie progów przez Senat. Nie zgodził się na takie rozwiązanie niemiecki Trybunał Konstytucyjny.

Miasto próbowało odkupić część z mieszkań od koncernów. Na początku września pozyskało 15 tys. lokali od dwóch dużych prywatnych właścicieli mieszkań Vonovia SE i Deutsche Wohnen SE . 

Pomysłodawcy referendum chcą, aby korporacje przekazały miastu i inne lokale. Jak pisaliśmy w money.pl, spółka Deutsche Wohnen - w samym Berlinie posiada ok. 113 tys. mieszkań.

Łącznie szacuje się, że po referendum może być wywłaszczonych od 200 do 250 tys. mieszkań.

Co jednak dalej? I tu pojawiają się problemy prawne. Po pierwsze jeśli, opcja wywłaszczenia wygra, a władze miasta przegłosują właściwą ustawę, pojawią się pytania o konstytucyjność takich rozwiązań.

Po drugie będzie trzeba wziąć pod uwagę odszkodowania, o jakie mogą się ubiegać koncerny. Chodzi o utracone zyski z kolejnej dekady wynajmu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(68)
WYRÓŻNIONE
mukus
4 lata temu
Natychmiast zablokować zakup przez fundusze, zanim u nas będzie taki sam problem! Najlepiej podatkowo - masz jedno czy dwa mieszkania, to OK, bo każdemu może się zdarzyć np. spadek, ale np. powyżej 300 m2 natychmiast podatki ostro w górę. Najemcy są na rynku rozproszeni, więc gdy i wynajmujący są rozproszeni to rynek działa, ale molochy zabijają i monopolizują rynek - rozwalają i najemców, i małych wynajmujących. Albo połączyć podatek i z czynszami regulowanymi, zależnymi np. od statystycznego dochodu rozporządzalnego w rodzinie w danym mieście.
xxx
4 lata temu
Wolny łynek, wolny łynek! Brawo Berlin, komuno wróć haha.
buehehe
4 lata temu
hehe, a u nas ochoczo się w to brnie... Korpo wykupują całe bloki pompując ceny.
...
Następna strona